MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy uratowali szczeniaki, niestety psiaki zostały uśpione [WIDEO]

TOS
Strażacy uratowali szczeniaki. Niestety później zostały uśpione
Strażacy uratowali szczeniaki. Niestety później zostały uśpione mł. bryg. mgr inż. Patrycjusz Fudała
W miniony poniedziałek sosnowieccy strażacy uratowali znajdującą się w kanale ciepłowniczym sukę wraz z trzema szczeniakami. Młode trafiły do sosnowieckiego schroniska dla bezdomnych zwierząt w sosnowieckich Milowicach. Tu jednak zostały uśpione. Dlaczego?

Strażacy uratowali szczeniaki, niestety psiaki zostały uśpione

30 listopada o godzinie 17:30 do stanowiska kierowania komendanta miejskiego w Sosnowcu wpłynęło zgłoszenie, iż w kanale ciepłowniczym znajdują się trzy szczeniaki i suka - mówi Patrycjusz Fudała, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu.

Strażacy udali się do miejsca zgłoszenia. Na miejscu zdarzenia obecny był weterynarz, który po zabezpieczeniu przez strażaków miejsca gdzie znajdowała się agresywna suka z młodymi, podał jej środki uspokajające. Następnie strażacy wyprowadzili sukę oraz po rozkopaniu kanału wydostali szczeniaki, które zostały przekazane do schroniska w Milowicach.

(wideo mł. bryg. mgr inż. Patrycjusz Fudała)

Kiedy wydawało się, że cała historia zakończyła się dobrze, okazało się, że szczeniaki zostały uśpione, a na sosnowieckie schronisko spłynęła fala krytyki. Czy słusznie? Pracownicy postąpili zgodnie z obowiązującymi procedurami.

- Głęboko ubolewam nad faktem, ze szczenięta zostały uśpione. Zdaję sobie sprawę, że taki jest prawo i przepis w Ustawie o ochronie zwierząt, oraz w programie „Opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Sosnowca” jest jednoznaczny – ślepe mioty mają zostać uśmiercone. Takie prawo działa na terenie całej Polski. Nie można mieć pretensji do kierownika gminnego Schroniska, ze realizuje zadanie, które narzuca prawo i pracodawca. Nie dzieje się to jednak we wszystkich przypadkach. Jeżeli jest możliwość zorganizowania opieki nad matką i szczeniakami/kociętami i jest dom, który zgadza się zaopiekować takim stadkiem, stowarzyszenie finansuje taką opiekę. Niestety w tym przypadku się to nie udało. Bardzo jest mi bardzo przykro - napisała na Facebookowym profilu sosnowieckiego schroniska Ewa Wesoły, prezes Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Nadzieja na Dom, które od wielu lat pomaga w sosnowieckim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt.

Skontaktowaliśmy się również z kierownictwem schroniska. Jego oficjalne stanowisko zostanie przekazane w poniedziałek. Tego dnia odbędzie się rozmowa z dyrektorem Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, w ramach którego działa schronisko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto