Dziś w dawnych pałacach Schoenów, sosnowieckich "królów wełny", mieszczą się muzeum i sąd. Obie rezydencje znalazły się na liście zwiedzanych przez uczestników jubileuszowych, X Europejskich Dni Dziedzictwa, organizowanych przez Centrum Dziedzictwa Kulturowego Górnego Śląska. Część z gości była zaskoczona, że Zagłębie było nie tylko siedzibą kopalń i hut.
Rósł z fabryką
Trzydniowe spotkanie poświęcone było rezydencjom, ich architekturze, znaczeniu oraz sposobom konserwacji i wykorzystania. Sosnowieckie spotanie rozpoczęła sesja popularnonaukowa w Pałacu Schoena.
Ten kompleks rezydencji powstał ok. 1885 r., równolegle z drugim sosnowieckim zakładem braci Schoenów, przędzalnią wełny czesankowej. Pierwszym była uruchomiona dziesięć lat wcześniej przędzalnia i farbiarnia na Sielcu.
W końcu XIX wieku neobarkowy pałac otaczał park z muszlą koncertową, kręgielnią, stawami i sztucznym wodospadem. Ok. 1900 r. w głębi parku powstał mniejszy ,pałac Wilhelma". Do końca II wojny światowej rezydencja pozostawała własnością rodziny Schoenów. Później zamieniono ją na przedszkole i mieszkania dla pracowników przędzalni. W latach 70. i 80. w większym pałacu była dyskoteka. Obecnie Pałac Schoena, który trzy lata temu przeszedł kompleksową renowację, jest siedzibą muzeum i pałacu ślubów.
Wieża sądowa
Wśród czekających na rozprawy adwokatów w togach i oskarżonych w kajdankach zwiedzano nowy Pałac Schoena, wybudowany na początku XX wieku na wąskiej działce między przędzalnią i rozlewiskiem Czarnej Przemszy. Budynek od 80 lat jest siedzibą sądu. Dzisiaj mieści cześć wydziałów sosnowieckiego Sądu Rejonowego.
Oddany do użytku w 1903 r. neogotycki budynek z charakterystyczną strzelistą wieżą i ogromną przeszkoloną oranżerią, niedługo cieszył właściciela Oskara Schoena, który dwa lata później został zastrzelony przez robotniczą bojówkę. W latach 1919 - 1921 nowy Pałac Schoena mieścił sztab udzielający pomocy powstańcom śląskim. W 1923 r. budynek wydzierżawił samorząd, lokując tam sąd. Wtedy oranżerię przerobiono na biura.
- W tym budynku jest pełno balkonów wewnętrznych, krętych schodów i tajnych przejść. To miało dodawać budowli romantyczności - mówi Martyna Walker z Centrum Dziedzictwa Kulturowego.
Czas remontów
Jak pracochłonne i kosztowne jest doprowadzenie fabrykanckich siedzib do świetności uczestnicy Dni Dziedzictwa mogli zobaczyć w remontowanym od dekady Pałacu Dietla.
Jego najstarszą część wybudowano w 1880 r. Później pałac rósł z położoną po drugiej stronie ulicy przędzalnią. Budynek nabrał cech neobarokowego pałacu. Przetrwał przez wiele lat bez wielkich zniszczeń. Tylko w latach 50. rozebrano oranżerię. Pałac przez lata był siedzibą szkoły muzycznej. Obecnie prywatny właściciel prowadzi remont wnętrz oraz usiłuje skompletować wyposażenie pałacowych wnętrz.
W ubiegłym roku miasto zakończyło natomiast remont najstarszej sosnowieckiej rezydencji, Zamku Sieleckiego. Obecnie mieści ono Sosnowieckie Centrum Sztuki.
Nie tylko pałace
Rezydencje, świadczące o powodzeniu w interesach, wznosili nie tylko potentaci. W willi dawnych właścicieli Odlewni Woźniaków, pełno jest wschodnich kobierców i dywanów. Z kryształowego szkła wykonane są zaś nie tylko lampy, lustra i karafki, ale także gałki klamek w drzwiach.
Pałace obok hal
Trzy najpiękniejsze XIX-wieczne pałace Sosnowiec zawdzięcza Sasom, którzy budowali je koło swoich fabryk włókienniczych. Przynosiły one krociowe zyski, przy znacznie mniejszych inwestycjach, niż w przypadku kopalń czy hut. Okazała rezydencja pełniła wówczas nie tylko funkcje mieszkalne i reprezentacyjne, ale również biurowe. To z nich kierowano potężnymi zakładami.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?