Ale wyciek informacji, jakie mieli ustalić śledczy w trakcie dochodzenia, to tylko jeden z wątków afery, jaka rozpętała się w mediach po ostatniej konferencji prasowej zorganizowanej przez katowicką prokuraturę.
- Jestem głęboko przekonany, że przeciek nie pochodził z katowickiej prokuratury - podkreślił Kołaczek, i dodał, że będzie wnioskował, by śledztwo w sprawie przecieku prowadzone było poza okręgiem działania prokuratury w Katowicach.
Krzysztof Kołaczek nie chciał odnieść się do negatywnych komentarzy, jakie padały pod adresem katowickiej prokuratury z ust publicystów i polityków (np. europoseł Marek Siwiec na antenie Radia Zet stwierdził, że prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie śmierci małej Madzi "gra z publicznością"). Siwiec w ten sposób ocenił informacje, jakie podczas środowej konferencji podała do wiadomości rzeczniczka prokuratury (na przykład o tym, że dziewczynka mogła zostać zamordowana, a jej matka, Katarzyna W., mogła mieć wspólnika).
- Nie rozumiem, jak można na konferencji prasowej straszyć, mówić półprawdy - podkreślał europoseł.
Kołaczek pytania w tej sprawie ucina krótko: - Nie będę ich komentował. To, co mieliśmy do powiedzenia, przekazaliśmy podczas konferencji, ani jednego słowa, które padło z ust rzeczniczki nie cofnę - mówi.
O ocenę pracy katowickiej prokuratury poprosiliśmy prof. Piotra Kruszyńskiego, karnistę z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Kiedy prokuratura nie mówi nic, to jest krytykowana, że nie informuje opinii publicznej o bulwersujących śledztwach, a kiedy mówi za dużo, też jest krytykowana. Natomiast jedno jest pewne - nie jest dobrze prowadzić śledztwo przy otwartej kurtynie - twierdzi prof. Kruszyński. Jego zdaniem, prokuratura niepotrzebnie pospieszyła się z oznajmianiem opinii, że być może chodzi o inny czyn niż nieszczęśliwy wypadek czy o udział osób trzecich.
- To był błąd, bowiem albo się przedstawia zarzuty w zmienionej postaci, albo się nie mówi nic. Działanie prokuratury, która powiedziała o przypuszczeniach, po czym się nic nie stało, jest bardzo zagadkowe - dodaje profesor.
Jego zdaniem, prokuratura w tym przypadku powinna być konsekwentna i nie mówić nic, albo po przekazaniu informacji mediom od razu podjąć dalsze kroki.
Także Stanisław Pięta, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Bielska-Białej, uważa, że krytyka, jaka pojawia się w mediach pod adresem katowickiej prokuratury jest przesadzona.
- Choć nie znam szczegółów środowej konferencji, to uważam, że najważniejszym dobrem w śledztwie nie jest dobro rodziny, a dotarcie do prawdy i wyjaśnienie, jak doszło do śmierci dziecka - przekonuje poseł. - Jeśli prokuratura uznała, że konferencja prasowa była im do tego potrzebna, to powinni ją przeprowadzić w takiej formule.
Konferencja prasowa Rutkowskiego i Waśniewskich, rodziców Madzi [ZDJĘCIA]
Czytaj wywiad z Krzysztofem Rutkowskim na dziennikzachodni.pl
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?