- Nie spodziewałyśmy się aż takiego wyróżnienia - mówi szczerze Katarzyna Pilch, która od osiemnastu lat prowadzi zespół.
- Jechałyśmy do Niemiec z przygodami. Kierowca, który miał nas zawieźć pomylił daty i nie stawił się na miejsce odjazdu. Okazało się, że jest nad morzem a auto w Bieszczadach. Dojechałyśmy o 12 w nocy. Zmęczone i zestresowane czy zdążymy - mówi pani Katarzyna.
To dla sosnowieckiego zespołu ogromne wyróżnienie, zarazem to kwalifikacja do Mistrzostw Świata IASF Cheer and Dance Worlds 2012 w Orlando na Florydzie, jako jedynego zespołu z Polski. Nie jest to ich pierwszy sukces, od początku swojego istnienia już nie raz stawały na podium, odbierając puchary z rąk najlepszych tancerzy w Europie.
W tym roku jednak jest to dla nich ogromne wyróżnienie, bowiem dziewczęta na swój sukces pracowały bardzo intensywnie i kosztowało je to wiele wyrzeczeń i kontuzji. - Po pierwszym dniu, kiedy były kwalifikacje okazało się, że jesteśmy w pierwszej piątce. Były pierwsze łzy radości. Ale wiedziałyśmy, że konkurencja jest ogromna i w drugim dniu będzie trudniej - przyznaje opiekunka dziewczyn.
Co zadecydowało o ich sukcesie? Na pewno duże zgranie zespołu. Czternaście dziewczyn, które do perfekcji opanowały nie tylko sam układ, ale umiejętność koordynacji ruchów, zrobiło wrażenie.
- Dziewczyny dały z siebie więcej niż mogłam się spodziewać - podkreśla ich choreografka. Jest z nich bardzo dumna. Traktuje nie tylko jako zawodniczki. I trudno się dziwić, bo prowadzi zespół od samego początku.
- Pierwsza nazwa pochodziła od... marki tenisówek. Ale nie chciałyśmy kogoś reklamować. Kiedyś przyszłam na próbę i zapytałam dziewczyn, co bardziej im się podoba, skandal czy szok. Wybrały skandal. Jesteśmy więc "skandalistkami", ale w pozytywnym znaczeniu - podkreśla.
Zespół liczy obecnie około 50 osób. Najmłodsze to siedmiolatki, najstarsze mają 21 lat. W swoich układach pokazują elementy jazzu, latino, funky. Spotykają się dwa razy w tygodniu, przed turniejami częściej, prawie codziennie. Ich marzenia? Zdobywanie kolejnych trofeów. I jak wiele wskazuje, nie są to tylko marzenia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?