Sosnowiecki Caritas pomaga uchodźcom z Ukrainy. “Rozdajemy codziennie prawie tonę żywności”

O potrzebie pomocy dla mieszkańców Ukrainy mówiono jeszcze przed wybuchem wojny, gdy coraz częściej spekulowano o rosyjskiej inwazji na tereny naszego wschodniego sąsiada. Ksiądz Tomasz Folga, dyrektor sosnowieckiego oddziału Caritas Polska, tak wspomina ten czas:

- Kontaktował się z nami Urząd Wojewódzki, dyskutowaliśmy o przygotowaniu pomocy dla osób z Ukrainy na wypadek – wtedy jeszcze ewentualnego – konfliktu. Rozważaliśmy także ewentualność przyjęcia uchodźców w naszych placówkach. W tamtym czasie dysponowaliśmy tylko czterdziestoma miejscami noclegowymi. Kiedy rozpoczęła się wojna natychmiast podjęliśmy działania mające na celu pomoc. Skupialiśmy się na gromadzeniu i przesyłaniu żywności na Ukrainę, ale także na zbieraniu informacji, które parafie dysponują miejscem, żeby przyjąć gości. Zgłaszały się do nas parafie, ale także osoby świeckie, które deklarowały chęć przyjęcia uchodźców. Były to piękne gesty, piękne chwile.

Caritas do dzisiaj zajmuje się wysyłką pomocy humanitarnej na Ukrainę. Od końca lutego udało się wysłać cztery transporty, ostatni - największy - składający się z 30 palet z żywnością i środkami higienicznymi.

Sosnowiecki Caritas zajmuje się także pomocą doraźną dla osób przebywających na terenie miasta.

- Kiedy napływ uchodźców był już taki duży podjęliśmy decyzję o uruchomieniu punktu wydawania żywności. Wiadomą rzeczą jest to, że te osoby przebywają u nas, są w naszej przestrzeni, muszą też coś jeść. Uruchomiony ponad trzy tygodnie temu punkt odwiedza dziennie około trzystu osób, każdego dnia wydajemy prawie tonę żywności - mówi ksiądz Tomasz Folga.

Caritas zajmuje się również koordynowaniem zakwaterowania mieszkańców Ukrainy. Problemem było początkowo znalezienie miejsc, nadających się na przyjęcie uciekających przed wojną rodzin. Nie wszystkie obiekty kościelne są w stanie zapewnić uchodźcom godne warunki – przykładowe sale katechetyczne, mogące pomieścić od kilku do kilkunastu miejsc noclegowych, nie posiadają pryszniców bądź oddzielnych toalet dla większej ilości osób. Dlatego też uchodźców początkowo lokowano w pokojach rekolekcyjnych, których oryginalnym przeznaczeniem było goszczenie wizytujących parafię księży rekolekcjonistów. Sytuacja szybko jednak uległa poprawie: coraz więcej osób świeckich powiązanych z parafiami oferowało miejsca noclegowe. Z pomocą przyszedł też sam Caritas.

- My jako Caritas podjęliśmy decyzję, że przekazany nam przed kilku laty obiekt w Sosnowcu adaptujemy na mieszkania dla uchodźców. Obiekt przez wiele lat stał pusty, zagospodarowana była tylko piwnica, w której mieści się pralnia społeczna, natomiast trzy poziomy tego obiektu – jeden liczący 270 metrów kwadratowych – dotychczas nieużywane - zostaną zaadaptowane na mieszkania. Powstanie tam dwanaście mieszkań, z wspólnym aneksem kuchennym i węzłem sanitarnym. Remont pierwszego piętra powoli dobiega końca, pozostaje kwestia wyposażenia mieszkań. Mamy nadzieję, że jak najszybciej oddamy budynek do użytku - mówi ksiądz Tomasz Folga.

Wciąż można udzielać pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Datki można przekazywać na konto Fundacji Caritas Polska, działa również program “Paczka dla Ukrainy”, polegający na wypełnieniu specjalnie przygotowanego kartonu konkretnymi produktami. Karton i listę produktów można otrzymać w magazynie głównym Caritas w Będzinie, na alei Hugo Kołłątaja 83b.

- Liczymy na to, że nie osłabniemy w gorliwości pomocy - kończy ksiądz Tomasz.