Drużyna z Łagiszy przed tym meczem była liderem tabeli sosnowieckiej B-klasy, Górnicy, którzy rozegrali o dwa mecze mniej, plasowali się na 8. miejscu. W niedzielnym spotkaniu tych zespołów na stadionie przy ul. Braci Mieroszewskich obaj bramkarze zachowali jednak czyste konto i przeciwnicy podzielili się punktami. Obaj trenerzy żałowali jednak, że ich podopieczni nie rozstrzygnęli tego spotkania na swoją korzyść.
- Na pewno nie jest to satysfakcjonujący wynik. Po wszystkich perypetiach w klubie zaczynając od meczu z Giebłem, to sukces, że przystąpiliśmy do tych rozgrywek i to mnie bardzo cieszy. Potem znów zawirowania z badaniami. Dzisiaj przyjechał do nas lider, ale, jak widać, lider nie jest taki straszny. Jesteśmy zadowoleni z tego punktu i będziemy walczyć o kolejne zwycięstwa - stwierdził po meczu trener Górnika Bartosz Mizia.
- Mam duży niedosyt. Jak się ma sytuacje i się ich nie wykorzystuje, to albo się remisuje, albo się przegrywa. To stara piłkarska prawda. Mogliśmy to załatwić w pierwszej połowie. Mieliśmy cztery "setki", gdyby z tego chociaż 50 procent było wykorzystanych, mamy punkty i jest po wszystkim - mówił z kolei opiekun gości Zenon Grzelak.
Składy:
Górnik: Wolak - Gasik, Głowa, Bilnik, Kurczek, Laser, Jarosz (65. Mróz), Płachta (69. Jawień), Czechowski, Łoboda, Bróg
Łagisza: Holeczek - Tarasek, Cybiński, Masłowski, Dziura (65. Neczaj), Ferrach (58. Gajek), Chlebowski, Szymczyk, Karwalski, Sowa, Szyłejko (46. Gilewski)
Kolejne spotkania sosnowiecka B-klasa rozegra za tydzień. SKS Łagisza na boisku w Grodźcu podejmie Koronę Rokitno Szlacheckie, natomiast wyjazdowym rywalem Górnika Sosnowiec będzie KS Wysoka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?