18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Wystawa W salonie i w ogrodzie w Zamku Sieleckim [ZDJĘCIA+WIDEO]

Magdalena Nowacka
Pod suknię zakładano specjalne stelaże w kształcie kosza
Pod suknię zakładano specjalne stelaże w kształcie kosza Arkadiusz Ławrywianiec
Czy wiecie ile ważyła suknia ślubna, w jakiej szła do ślubu panna młoda w drugiej połowie XVIII wieku? Jak potrafiła dla mody poświęcić się słynna Georgiana, księżna Devonshire? Co ma wspólnego koszyk z kształtem sukni? I dlaczego, aby zdjąć suknie trzeba było najpierw ...spruć? I że trzy rozcięcia sukni z tyłu były aluzją do rozbiorów?

Na te i wiele innych pytań można znaleźć odpowiedzi podczas zwiedzania najnowszej wystawy w sosnowieckim Zamku Sieleckim. Wystawa pod hasłem "W salonie i w ogrodzie - rekonstrukcja ubiorów z drugiej połowy XVIII w." właśnie została otwarta. Na ekspozycji można zobaczyć nie tylko popularne kobiece suknie z XVIII wieku, ale i ubiory męskie. Oprócz zagranicznych nowinek są też polskie ubiory narodowe. Poza samymi strojami można podejrzeć tajemnice kobiecej gotowalni, gdzie panie zakładały skomplikowane elementy ubioru.

Rekonstrukcję ubiorów wykonała Justyna Sepiał-Rychlik z firmy "Mme Chantberry - Kostiumologia i Krawiectwo Artystyczne". Razem z Rafałem Bryłą, kuratorem wystawy i historykiem, zdradzili kilka wyjątkowych tajemnic świata mody z epok i szafy tych, którzy żyli w czasach Casanovy i Marii Antoniny. Trzeba pamiętać, że ubiór towarzyszy ludziom od zamierzchłych czasów. Z symbolicznego listka figowego przerodziły się w strojne kreacje. Wiele z nich to prawdziwe dzieła sztuki, budzące podziw, a czasami zdziwienie i podkreślające osobowość.

W XVIII w. w modzie kobiecej w Europie widać było wyraźne wpływy mody francuskiej. Ideał mody tego okresu stanowiła kobieta delikatna i krucha. Jednak suknie damskie były niezwykle bogate, uszyte z drogich materiałów, pięknie zdobione.

- Ta wystawa pozwala dostrzec piękno ubiorów z czasów rokoka i oświecenia - mówi Rafał Bryła. Wśród prezentowanych ubiorów mamy zarówno te wykwintne, dworskie, jak również takie, które noszono na co dzień.

Przyznaje, że zwłaszcza te bardziej wytworne, bywały kłopotliwe.

- Zdarzało się, że podczas siadania damy rogówka (suknia - stelaż złożona z połączonych taśmami stalowych obręczy - przy. red.) dźwigała się tak wysoko, że burzyła fryzury siedzących dam. Ale dla bycia eleganckim i wytwornym wiele znoszono - podkreśla historyk. Na suknię składał się oprócz wspomnianego stelaża oczywiście gorset. - Był bardzo sztywny i ciasny, ale przepięknie modelował sylwetkę, podnosił biust i zwężał talie - mówi Justyna Sepiał-Rychlik.

- Słynna Georgiana, księżna Devonshire niedawno można było obejrzeć film o jej życiu pt. "Księżna"z Keirą Knightly- przyp. red.) napisała w swoim pamiętniku, że fiszbiny z gorsetu przebiły materiał i straszliwie poraniły jej ciało. W bólu wytrzymała kilka godzin przyjęcia, ale napisała, że było warto, bo wszyscy podziwiali przepiękny kształt jej sylwetki. Kobiety, podobnie jak również współcześnie, dla mody i bycia piękną, potrafiły wiele znieść - śmieje się autorka wystawy.

Najbardziej wyjątkową suknią z prezentowanych jest suknia ślubna. Imponująca jest już jej sama waga - sześć kilogramów. I jak mówią organizatorzy wystawy był problem z jej przeniesieniem. A jak się okazuje, w swojej epoce zaliczano ją do typu eleganckiego, ale surowego, bez zbędnych ozdób. Model jest wzorowany na identycznej, która znajduje się w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie.

- W tamtych czasach nie było sukni, które określano jako typowo ślubne. Była więc to paradna suknia, którą fundowali przyszłej pannie młodej rodzice, czasem dokładał się też do tego narzeczony. Był to zwykle jego pierwszy prezent dla wybranki - opowiada autorka projektu. Suknia ślubna, którą możemy oglądać na wystawie składa się z bardzo długiego trenu, wychodzącego od ramion a fason ma w stylu francuskim. Stanik jest... zaszywany.

- Zaszywano go dopiero w momencie, kiedy suknia była już nałożona. Dlatego aby się rozebrać, dama potrzebowała pomocy pokojówki, która musiała rozpruć zaszytą część. Tak, aby była możliwą do zdjęcia. Z czasem jednak starano się podejść do sprawy praktyczniej i stosowano do zapięcia haftki czy guziczki, aby uprościć skomplikowaną "operacje ubierania" - podkreśla autorka.

Po rewolucji francuskiej nawet częściowo zarzucono skomplikowane elementy stroju. Jednak już w XIX wieku wrócono do gorsetów i krynolin. Pod spód sukni obowiązkowy był stelaż, który miał nadać wyjątkowy kształt. Jego nazwa to "panier", pochodzi z języka francuskiego i oznacza... koszyk. - Nazwa wywodzi się od specjalnych w kształcie koszyków, w których noszono kury na targ - wyjaśnia autorka.

To stelaż nadawał kształt, a jego szerokość wynosiła nawet ponad dwa metry. Pamiętacie z filmów charakterystycznie uniesione i zgięte w łokciach ręce dam z tej epoki? Funkcjonowało wtedy określenie "łokciowa rogówka", które pochodziło stąd właśnie, że kobiety musiały opierać o suknie łokcie. Suknie mogły mieć także bardziej okrągły kształt albo taki, który ukazywał sylwetkę frontalnie bardzo szeroką a z boku wąską. O innych szczegółach będzie można się dowiedzieć podczas wykładu "Tajemnice rokokowej mody", który zaplanowano na wtorek o godzinie 17.

Ekspozycję można natomiast oglądać do 20 listopada. Przygotowano również warsztaty pod hasłem "Tajemnice starej szafy" kierowane do dzieci w wieku 4-10 lat. Warsztaty zaplanowano w dniach od siedemnastego do dwudziestego pierwszego października grupy zorganizowane (maksymalnie 20 osób) oraz dwudziestego trzeciego października o godzinie 16 indywidualne. Koszt od uczestnika wynosi pięć złotych. Szczegółowe informacje i zapisy pod numerem telefonu (032) 297 90 76.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto