Jego bohaterami jest troje kijowskich studentów, którzy szukając noclegu trafiają do chaty, której właścicielka okazuje się być czarownicą. Jednego z nich - Chomę Brutusa czeka zadanie, podczas którego musi walczyć ze złymi mocami. "Wij" na pewno nie jest utworem przeciętnym.
- Już drugi raz pracuję w tym wspaniałym teatrze ze wspaniałym zespołem, którym jestem zachwyconym. Początkowo wybraliśmy "Martwe dusze", czyli też Gogol i też nie dramat, ale przestraszyliśmy się tego. Gogol jednak wrócił. Pamiętałem go z dzieciństwa i wydawało się, że może być w tym coś wartościowego - mówi reżyser spektaklu Łukasz Kos. - Ze strachem w teatrze jest dziwnie. Gdy pracowałem nad innym horrorem, zapytałem mojego przyjaciela, kiedy udało się w teatrze zrobić horror. Odpowiedział, że nie ma większego horroru niż Gogol, czyli z czego się śmiejecie - z siebie samych się śmiejecie - dodaje reżyser. Autorem interesującej scenografii sztuki jest Paweł Walicki. Zajął się on także kostiumami. Autorem muzyki jest Adam Świtała. W Chomę Brutusa wciela się Aleksander Blitek. W sztuce oglądamy także m.in. Wojciecha Leśniaka, Michała Bałagę, Tomasza Muszyńskiego, Ryszardę Celińską i Piotr Bułkę.
Premiera 21 listopada.
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?