Sosnowiec: Wiadukt łączący Bór z Niwką zostanie oddany do użytku w połowie listopada 2011 roku

- Na takie przyspieszenie robót wpływ miało kilka czynników - mówi Mariusz Łojas, dyrektor, koordynator robót Banimexu. - Po pierwsze stworzenie objazdu na czas trwania remontu. Było to dla nas duże wyzwanie i spory wysiłek organizacyjny. Zdawaliśmy sobie sprawę z uciążliwości naszych prac, ale też chcieliśmy mieszkańcom jakoś wynagrodzić te trudności. M.in. wyremontowaliśmy chodniki i zamontowaliśmy spowalniacze na drodze. Musieliśmy także przekonać właścicieli niektórych prywatnych działek, żeby wydzierżawiły je nam na czas remontu wiaduktu.

Po drugie stworzyliśmy taką organizację pracy, która praktycznie odbywała się bez przestojów. Tak się działo, ponieważ wcześniej zgromadziliśmy odpowiednie materiały i maszyny potrzebne przy tak dużym projekcie. I wreszcie po trzecie trudno byłoby osiągnąć taki efekt bez mocnego zaangażowania się samych pracowników.

Coś, czym nie bez powodu chwali się wykonawca robót dla zleceniodawcy, czyli GDDKiA nie jest aż tak pewne. - Termin umowny zakończenia robót związanych z remontem wiaduktu w ciągu ul. Tuwima w Sosnowcu (nad S1) to połowa przyszłego roku. Jeśli roboty będą nadal przebiegały w zadowalającym tempie termin ten może ulec skróceniu. Obecnie jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnym terminie - informuje Dorota Marzyńska z GDDKiA, oddział w Katowicach.

Fakt, dopóki nie nastąpił oficjalny odbiór robót, trudno mówić o ich zakończeniu. Zresztą i sam wykonawca dmucha na zimne.

A co na to sami mieszkańcy? Są bardzo zadowoleni, że wreszcie skończą się utrudnienia, z którymi muszą się borykać na co dzień. Nastroje mieszkańców, którzy na początku narzekali na wszystko, a to na rzadko jeżdżące busy w kierunku Niwki, a to na źle ich zdaniem zrobiony objazd, starał się studzić radny Jan Bosak. - Taki mediator był bardzo pomocny w naszych relacjach z mieszkańcami - dodaje dyrektor Łojas.

Banimex nie ukrywa zadowolenia, że tak duży projekt udało się wcześniej zakończyć. To pokazuje firmę jako dobrego i wiarygodnego partnera na przyszłość. Zapewnia również, że to co za chwilę udostępni ona mieszkańcom po remoncie jest solidne i na pewno nie ma mowy o żadnej fuszerce.
Za miesiąc nowym wiaduktem przejadą pierwsze samochody i przejdą pierwsi piesi. I tak naprawdę to oni ocenią to co zostało zrobione.

Najnowszy ranking "antyzawodów". One gwarantują... bezrobocie
Ewa Farna walczy o nagrodę MTV. Zagłosuj i pomóż jej!