Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: w Teatrze Zagłębia trwają próby do "Bobiczka" [ZDJĘCIA]

TOS
Laczkowi Bobiczkowi umiera matka. Bohater martwi się, że nikt nie przyjdzie na jej pogrzeb. Zwłaszcza że najbliższa rodzina ma na głowie wesele córki. Bobiczek obiecuje sobie jednak, że sprowadzi krewnych na pogrzeb matki. Ci jednak uciekają przed nim, bo ważniejsze jest wesele - tak z grubsza przedstawia się fabuła "Bobiczka", przedstawienia według sztuki izraelskiego dramaturga Hanocha Levina, które przygotowują właśnie aktorzy z sosnowieckiego Teatru Zagłębia.

Autor sztuki to obecnie jeden z najczęściej grywanych na polskich scenach dramaturgów. - Levin króluje na polskich scenach. Podobno jest to związane z tym, że jak żył (zmarł w 1999 roku - przyp. red.), to nie bardzo lubił, jak ktoś inny reżyseruje jego sztuki - mówi twórca sosnowieckiego przedstawienia Łukasz Kos, znany z pracy na scenach m.in. Łodzi, Warszawy czy Wrocławia. - Levin to wspaniały dramaturg. Jego utwory są bardzo różnorodne i są wspaniałym materiałem dla aktorów. Tłumaczka sztuki mówi, że utwór zgadza się z polskim temperamentem. Ma to znaczenie, bo jego rodzice byli z Łodzi. Polska krążyła więc gdzieś u niego w domu - dodaje Łukasz Kos.

"Bobiczek" to adaptacja sztuki "Zimowy pogrzeb". Twórcy zdecydowali się na inny tytuł , bo ten oryginalny - ich zdaniem - po polsku nie brzmiał zbyt dobrze. - W Izraelu to co innego znaczy. To coś takiego, jak u nas listopad. Tam kojarzy się to z nieprzyjemną pogodą, u nas jest to raczej krajobraz świąteczny - wyjaśnia reżyser.

Jednym z miejsc, w które wesele ucieka przed pogrzebem, są Himalaje. Pięcioro bohaterów - Szracja (dyrektor ds. artystycznych Teatru Zagłębia Dorota Ignatjew), Cickewa (Maria Bieńkowska), Raszes (Wojciech Leśniak) oraz Welwecja i jej narzeczony Popoczenko (Edyta Ostojak i Aleksander Blitek) wychodzi spod sceny, by po chwili znaleźć się w Himalajach. Okazuje się, że już przy nich na środku sceny siedzi Szachmandrina (gra go Kamil Bochniak). Bohaterowie biorą go za Jemeńczyka sprzedającego bajgle...

Właśnie tę scenę ćwiczą aktorzy podczas naszego pobytu w teatrze. Artystów nie opuszcza dobry humor. - Ja wchodzę pierwsza, bo wychodzę ostatnia - mówi udając się pod scenę Maria Bieńkowska. - To możesz skoczyć do bufetu - radzi koleżance Wojciech Leśniak.

- Ta sztuka jest tym, co lubię w teatrze. To połączenie fantazji z komedią i jakąś prawdą o ludziach. Levin kojarzy mi się trochę z Gogolem. To podobne spojrzenie na człowieka, pochylenie się nad jego marzeniami i nad tym, czym tak naprawdę żyje - mówi Łukasz Kos.

- Chyba będzie śmiesznie, a na pewno oryginalnie. To taki melanż różnych rzeczy. Myślę, że ciekawy - mówi o sztuce odtwórca tytułowej roli Marek Kossakowski. - Zapraszamy bardzo serdecznie na nową sztukę "Bobiczek", ponieważ jest to nietuzinkowy dowcip - zaprasza widzów Kamil Bochniak.

Premierę sztuki zaplanowano na piątek 22 marca.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sosnowiec: w Teatrze Zagłębia trwają próby do "Bobiczka" [ZDJĘCIA] - Sosnowiec Nasze Miasto

Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto