We wtorek do południa w "15" pasażerów było kilkunastu, w "26" już na Dańdówce spora część osób stała, bo wszystkie miejsca siedzące były już zajęte.
- Rano, jak ludzie jadą do szkoły i pracy, i po południu, gdy wracają, to jedzie trochę osób, ale poza tym to niewiele - mówią nam na zagórskiej pętli pasażerowie i dodają, że "15" nie zawsze trzyma się rozkładu jazdy.
Paweł Niedźwiedzki, szef Rady Dzielnicy Południe podkreśla, że linia tramwajowa nr 26 to istotny element komunikacji dzielnicy. - Tramwaj jest ważny. Wielu mieszkańców południowych dzielnic do centrum dojechać może tylko tramwajem, a każde wykolejenie to problemy z dojazdem do pracy i szkoły - mówi Niedźwiedzki.
Dlaczego do remontu idzie więc teoretycznie mniej oblegana przez pasażerów linia? Trasa do Zagórza została bowiem przez Tramwaje Śląskie SA uznana za jeden z trzech głównych ciągów komunikacyjnych w regionie, które znalazły się w dofinansowanym ze środków unijnych programie.
Miasto Sosnowiec jest właścicielem prawie 15 proc. akcji Tramwajów Śląskich. Rafał Łysy, naczelnik Wydziału Informacji i Promocji Miasta w Sosnowcu, tłumaczy, że nowe tramwaje przyciągną pasażerów.
- Trasa S86 jest najbardziej obciążoną ruchem samochodowym drogą w Polsce. Gdy się zakorkuje, a zdarza się to coraz częściej, dojazd z Sosnowca do Katowic szybkim tramwajem na pewno byłby jakimś wyjściem - mówi.
- Dzięki remontowi trasy "15" będziemy mieć właśnie linię szybkiego tramwaju. Na inne trasy po prostu nie ma pieniędzy - wyjaśnia krótko.
W Dąbrowie tramwaje do likwidacji?
W czerwcu ubiegłego roku dąbrowski radny Zbigniew Łukasik złożył oficjalną interpelację i zaproponował, by... całkowicie zlikwidować tramwaje w Dąbrowie Górniczej.
Powodów, jego zdaniem, jest kilka. Po pierwsze Tramwaje Śląskie nie mają pieniędzy na inwestycje w infrastrukturę na terenie miasta. - Może znajdą się w 2020 roku - argumentuje Zbigniew Łukasik. - Poza tym jeżdżą w mieście dokładnie po tej samej trasie, ulicami Królowej Jadwigi i Piłsudskiego, co autobusy. Można je zastąpić czterema, pięcioma autobusami, które będą kursowały co 15-20 minut. Poza tym do niskopodłogowych autobusów łatwiej jest dostać się starszym osobom - dodaje. Wiceprezydent Dąbrowy Górniczej Paweł Gocyła zapewnił jednak, że miasto tramwajów likwidować nie będzie.
W Będzinie całkowicie zlikwidowano linię tramwajową 25 do Wojkowic (1 kwietnia 2006 r.), a w 2009 r. skrócono linię 27 z Sosnowca do przystanku na Pogoni i 24 (zjeżdża w Będzinie do zajezdni zamiast jechać do Dąbrowy Górniczej). PAS
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?