Na stacji stał tylko jeden pociąg kursujący w relacji Sosnowiec Główny - Tychy Lodowisko. Kolejarze przez megafon co chwilę informowali podróżnych o utrudnieniach związanych ze strajkiem. W przejściu podziemnym pod dworcem informacji udzielali pracownicy Kolei Śląskich. Podróżni nie byli zadowoleni z zaistniałej sytuacji.
- Jadę na zajęcia do Gliwic. Teraz muszę jechać autobusem do Katowic i potem następnym do Gliwic. Pociągiem jest prościej, ale co ja na to poradzę – tłumaczył Jacek, student z Sosnowca.
– Miałem jechać do Warszawy. Mój pociąg „Górnik" stoi albo w Kędzierzynie, albo w Gliwicach, nie wiem, o której przyjedzie – martwił się z kolei Jan Szewczyk.
Strajk dał się Wam we znaki? Opiszcie to w komentarzach. Czekamy na Wasze relacje.
Przez Sosnowiec kursowały autobusy zastępcze podstawione przez Koleje Śląskie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?