300 uchodźców z Ukrainy w Sosnowcu
Już 300 osób, obywateli Ukrainy, uciekających przed wojną, znalazło tymczasowe schronienie w Sosnowcu. Na razie miasto starało się unikać lokowania uchodźców w wielkich halach.
- Staraliśmy się zapewnić im raczej pobyt w kilkuosobowych pomieszczeniach. Ale ta baza lokalowa powoli nam się kończy, a co chwilę dostajemy pytania o to, czy możemy przyjąć kolejnych ludzi - mówi Rafał Łysy, rzecznik UM w Sosnowcu.
Na razie pomoc uchodźcom działa, dzięki sprawnej organizacji służb miejskich i ogromnej pomocy i zaangażowaniu mieszkańców Sosnowca. To oni przynoszą do punktu zbiórki, w hali sportowej w Zagórzu dary. To jedzenie, artykuły higieniczne, ubrania i lekarstwa. To ogromna pomoc.
Każdy robi co może, by pomóc tym ludziom
Na razie miasta nie dostały wsparcia finansowego od wojewody. Jednak, jak zapewniają miejscy urzędnicy, są w stałym kontakcie ze służbami wojewody i mają świadomość, że w takim kryzysie humanitarnym, z jakim mamy obecnie do czynienia, każdy robi co może. Wszyscy czekają na specustawę w tej sprawie, która rozwiąże wiele problemów dotyczących uchodźców, zwłaszcza finansowych.
Oni chcą odpocząć, chcą spokoju
Na razie skupili się na pierwszej pomocy. Dano im do dyspozycji łóżka, pościel, możliwość odpoczęcia po trudach wyczerpującej podróży z Ukrainy. Nie chcą by do ich mieszkań przychodzili ludzie, dziennikarze.
- Trafiają tu ludzie bardzo wyczerpani. Chyba najbardziej potrzebują spokoju. Odpoczynku. Staramy się im to zapewnić – dodaje Łysy.
Jak twierdzi, obecna baza lokalowa powoli się wyczerpuje. Miasto przygotowało się także na zagospodarowanie dla uchodźców większych obiektów, takich jak hale sportowe. Tam trafia kolejni uchodźcy. Pojawił się jednak kolejny problem.
- Na rynku zaczyna brakować na przykład polowych łóżek. Próbujemy je kupować nawet za granicą. Rynek krajowy jest już praktycznie wyczerpany jeśli chodzi o takie artykuły. Potrzebujemy nawet zwykłych materaców dmuchanych. Pomaga nam Ikea, Decathlon oraz mieszkańcy. Jednak skala potrzeb jest wciąż ogromna – mówi rzecznik.
Pomoc wciąż jest potrzebna
Wspaniałą postawę sosnowiczan docenia Arkadiusz Chęciński. Dziś poprosił ich o kolejne wsparcie.
- Wolontariusze, urzędnicy, jednostki, firmy i Wy wszyscy anonimowi Sosnowiczanie – bez Was nie moglibyśmy nieść pomocy naszym przyjaciołom z Ukrainy! Czekamy na specustawę, ale przecież uchodźcy czekać nie mogą! Część z nich już organizuje sobie życie na nowo, ale część, szczególnie ta, która każdego dnia do nas napływa, potrzebuje wsparcia... Dlatego ogłaszamy kolejną zbiórkę, a w zasadzie kontynuujemy poprzednią, tym razem z myślą o uchodźcach tutaj na miejscu. Potrzebujemy przede wszystkim żywności, ale też rzeczy, które zbieraliśmy dotychczas‼ Wszystko możecie przywozić do hali sportowej przy Braci Mieroszewskich 91 w Sosnowcu, między godziną 8 a 21. Codziennie – poprosił przez media społecznościowe Arkadiusz Chęciński.
Oto lista potrzeb:
- Żywność o długim terminie przechowywania oraz żywność instant, w tym batony itp. ,
- Talerze
- Kubki
- Sztućce
- Zastawa jednorazowa
- Garnki
- Patelnie
- Kuchenki elektryczne
- Lodówki
- Miseczki
- Koce
- Kołdry
- Poduszki
- Woda mineralna
- Łóżka polowe
- Materace
- Bielizna damska, męska i dziecięca (TYLKO NOWA)
- Środki higieny i czystości (płyny do kąpieli, pasty, dezodoranty)
- Środki dla małych dzieci (pampersy, podkłady, kosmetyki)
Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?