1 z 3
Następne
Sosnowiec po Wszystkich Świętych. Pytamy mieszkańców, co słychać
Kubuś, Oliwia, Beata, Roman, Dawid i Małgorzata Stężewscy
Odwiedziliśmy groby krewnych synowej. Nasi bliscy leżą na cmentarzach dość daleko, bowiem w Bydgoszczy. A w niedzielę relaksujemy się i odpoczywamy. Byliśmy w kościele, poszliśmy do kawiarni na sosnowieckiej „patelni”. Lubimy celebrować przebywanie w gronie bliskich, tym bardziej że nasi panowie pracują w delegacjach i widzimy się z nimi co dwa tygodnie. Dlatego wspólnie spędzony czas jest dla nas bardzo cenny - mówi Beata Stężewska.