- Z tradycją nie ma co walczyć - przekonywała zwolenników diety pani Barbara. - U nas podczas karnawału króluje pączek, ewentualnie faworki. Ja jestem za tym, aby pączka, co najmniej jednego, zjeść w sam Tłusty Czwartek. Bo jak mówi przesąd, jeśli nie zjemy chociaż jednego takiego wypieku, nie będzie nam się wiodło w przyszłym roku. Natomiast w inne dni karnawału, który potrwa jeszcze prawie miesiąc, warto w tym względzie trochę się otworzyć na inne smakołyki - przekonywała pani Barbara.
Na spotkaniu zaproponowała przygotowanie tzw. oponek, bo są łatwiejsze do przygotowania i mniej pracochłonne. Poza przepisami i degustacją poprowadziła uczestników przez świat międzynarodowych słodyczy. Zdradziła tajniki przygotowania holenderskiego oliebol - przypominającego nadziewane bakaliami, smażone w głębokim tłuszczu racuchy, tureckiej lokmy albo greckiej loukoumas - czyli małej, tłustej kuleczki, nasiąkniętej gęstym cukrowym syropem lub miodem. - Bardzo podoba mi się pomysł tych spotkań. Na pewno wypróbuję przepis na pączki marokańskie - mówi pani Anna z Sosnowca.
Spotkania miłośników kulinarnych przygód odbywają się w każdy trzeci wtorek miesiąca o godz. 18. Wstęp jest nieodpłatny. Pani Barbara podzieliła się z naszymi Czytelnikami przepisem na włoskie frittelle di mele. Dwa jajka ubijamy z dodatkowym żółtkiem, dodajemy 5 dag cukru, 20 dag mąki, szczyptę soli, rozpuszczone masło i łyżeczkę suchych drożdży. Ubijając wlewamy piwo, doprowadzając do konsystencji śmietany. W cieście zanurzamy plasterki jabłek o grubości 1 cm. Smażymy w dużej ilości oleju.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?