Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Chuligani zniszczyli około 20 nagrobków na cmentarzu przy Smutnej [FILM]

Magdalena Nowacka
Janusz Palikowski często znajduje zniszczone nagrobki
Janusz Palikowski często znajduje zniszczone nagrobki fot. Mikołaj Suchan
Janusz Palikowski, zarządca cmentarza katedralnego przy parafii Wniebowzięcia NMP na ul. Smutnej załamuje ręce. W ciągu ostatnich kilku tygodni wandale notorycznie niszczą tam nagrobki. Informacje o zdewastowanych grobach zgłaszał kilka razy na policję. Była tam z kamerą nasza reporterka.

- W ciągu tego czasu zniszczono około dwudziestu nagrobków - mówi. - Część z nich to, jak można się domyślić, sprawka złomiarzy. Ale wiele jest tak poniszczonych, że nie ma wątpliwości, iż to sprawka chuliganów. - Widać, że skakali po płycie, a tu oderwali kawałek krzyża. Natomiast złomiarze ostatnio skradli ornament z zabytkowego grobu.

- Brama jest zamykana, oplatana łańcuchami, ale to jak widać, nic nie daje - mówi pan Janusz. Zarządcą jest tu dopiero od kilku lat. I podobno wcześniej takie sytuacje się nie zdarzały.

- Zgłaszam to na policję, ale odnoszę wrażenie, że są niezadowoleni, iż im zawracam głowę - dodaje.

Ale nie tylko wandale i złomiarze upodobali sobie tę nekropolię. Kiedyś pracownicy na cmentarzu nakryli parę, która chciała w tym miejscu uprawiać seks!

Hanna Michta, rzeczniczka policji w Sosnowcu, potwierdza, że trzy dni temu otrzymali zgłoszenie o dewastacji z tego cmentarza. Od początku roku było ich 5. - Trwa postępowanie przygotowawcze. Absolutnie nie jest tak, że sprawa nie została przyjęta - mówi. Przyznaje, że sprawa jest trudna, ale w tym roku policja zatrzymała już złomiarzy kradnących przęsła z cmentarnych ogrodzeń.

- Apele do ludzi, częstsze patrole straży i policji i kontrole skupu złomu - taką receptę na walkę z hienami cmentarnymi podaje natomiast ks. Jarosław Kwiecień, rzecznik diecezji sosnowieckiej.

Co robić, gdy ktoś zdewastuje grób naszych bliskich
Z Błażejem Sarzalskim, prawnikiem z Kancelarii Prawnej Sarzalski Legal Consulting, rozmawia Magdalena Nowacka

Przychodzimy na cmentarz, widzimy zdewastowany grób. Co robić?

Trzeba to zgłosić na policję. Gdy podejrzewamy, że grób uległ zniszczeniu przez niedbalstwo zarządcy, trzeba zgłosić się do zarządcy od razu z roszczeniem o odszkodowanie. W każdym przypadku, gdy można ustalić odpowiedzialność za zniszczenie grobu można rozważać roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Prawo cywilne chroni sferę związaną z kultem zmarłego. Składa się na nią prawo do urządzenia grobu, postawienia nagrobka, odwiedzania grobu, modlitwy przy nim, także prawo do dobrej pamięci o zmarłym.

Kto zapłaci za naprawę?
Koszty najczęściej trzeba pokryć samemu, jeżeli jednak policja dojdzie, kim jest dewastujący, to można w postępowaniu karnym dochodzić odszkodowania, a także zadośćuczynienia związanego z naruszeniem przez sprawcę przestępstwa sfery uczuciowej osoby opiekującej się grobem. W przypadku zdarzeń wynikłych z niedbałości zarządcy, można rozważać wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym do sądu cywilnego.

Jakie trzeba mieć dowody?
Dokumentacja fotograficzna jest wskazana, plus opis okoliczności, w których dowiedzieliśmy się o zniszczeniach, i opis na czym polegają.

Można ubezpieczyć grób?

Wiele towarzystw ubezpieczeniowych oferuje takie opcje w pakiecie z innymi. Także niektórzy zarządcy cmentarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto