Na miejsce zgłoszenia skierowano policjantów, straż pożarną, pogotowie ratunkowe, pogotowie gazowe i energetyczne. Zjawiła się także grupa saperska.
Policjanci udali się do piwnicy, gdzie przebywał mężczyzna. Na ich widok krzyczał i groził, że zdetonuje ładunek. Jednak po kilku minutach rozmowy wyszedł i zdjął z siebie wszystkie kable.
W związku z istniejącym niebezpieczeństwem, że mężczyzna mógł posiadać w domu inne ładunki wybuchowe na miejsce ściągnięto psa do ich wykrywania. Żadnych ładunków jednak nie ujawniono. Saperzy zabrali do neutralizacji ładunek, którym owinięty był sprawca zamieszania.
Po czynnościach, których celem było potwierdzenie, że mieszkańcom budynku już nic nie grozi, wrócili oni do swoich mieszkań. Mężczyzna po zatrzymaniu zachowywał się spokojnie. Był pod wpływem alkoholu. Powiedział też, że nie chciał nikomu postronnemu zrobić krzywdy. Został zatrzymany. Teraz o jego losie zdecyduje prokurator.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?