Mimo to członkowie komisji mają nadzieję, że do zamknięcia lokalu jeszcze dużo wyborców przyjdzie, by oddać swój głos.- Na razie jedynym zdarzeniem, które na chwilkę zakłóciło przebiegł głosowania, było omdlenie jednego z wyborców – mówi Blanka Pajonk, przewodnicząca komisji wyborczej. – Nie mieliśmy dotychczas żadnych zakłóceń ciszy wyborczej.
Trochę zamieszania powoduje wycofanie się tuż przed głosowaniem kilku kandydatów. Stosowne oświadczenia na piśmie złożyli oni w Miejskiej Komisji Wyborczej. – Docierają do nas sprzeczne opinie w tej sprawie – mówi Pajonk. – Raz nakazuje się nam informowanie wyborców o tym fakcie, zaś z drugiej strony słyszałam, że po mieście krążą wysłannicy Miejskiej Komisji Wyborczej, którzy przekazują członkom komisji, by nie mówili nic na ten temat. W moim osobistym odczuciu powoduje to niepotrzebne zamieszanie.
Mimo że wyborcy otrzymują po trzy karty do głosowania nie mają kłopotów z samą techniką głosowania. – Zawsze chodzę na wybory, od kiedy tylko zyskałem prawo wyborcze – mówi Przemysław Hrynkiewicz z Sosnowca. – Nie miałem żadnych kłopotów z właściwym głosowaniem. Ale to nic dziwnego skoro moja żona jest politologiem.
Więcej o wyborach samorządowych na stronach dziennikzachodni.pl/wybory/
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?