MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Smyki i trąby

TOMASZ ZABOROWICZ
Najefektowniej podczas występów prezentowały się big bandy.
Najefektowniej podczas występów prezentowały się big bandy.
Próba trwa krótko, bo w kolejce stoją już kolejne orkiestry. Większość gra na instrumentach smyczkowych, ale są też orkiestry mieszane, gdzie obok tradycyjnych instrumentów można zobaczyć elektroniczne keyboardy i ...

Próba trwa krótko, bo w kolejce stoją już kolejne orkiestry. Większość gra na instrumentach smyczkowych, ale są też orkiestry mieszane, gdzie obok tradycyjnych instrumentów można zobaczyć elektroniczne keyboardy i gitary basowe oraz perkusje.

- Nie widzisz mnie, nie widzisz i nie wiesz, co pokazuję - denerwuje się na próbie dyrygent orkiestry z Olesna i strofuje perkusistę. - Proszę o uwagę, bo teraz gramy kolejny fragment.

Występują też typowe big bandy grające standardy jazzowe. Wszystkie zespoły biorą udział w VIII Festiwalu Orkiestr Szkół Muzycznych.

- Szkoły mają różne orkiestry, zależnie od specyfiki -mówi Grażyna Wikarek-Meus, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Będzinie, współorganizatorka festiwalu. - Są orkiestry smyczkowe, tak zwane małe orkiestry symfoniczne, mieszane i big bandy. W sumie udało nam się zgromadzić ponad 500 uczestników ze Śląska i nie tylko, bo przecież mamy orkiestrę z Olesna w Opolskiem oraz z Krzeszowic i Miechowa z Małopolski. W czasie festiwalu wystąpiło 18 zespołów z 16 szkół.

W województwie śląskim jest 25 szkół o profilu muzycznym, ale nie każda ma orkiestrę. Dla większości uczestników festiwalu występ w Będzinie to jedna z niewielu okazji pokazania się poza szkołą, skonfrontowania umiejętności z uczniami innych placówek i do poddania się ocenie jurorów.

- Najbardziej czekam na big bandy, ale te orkiestry, które widziałem dotąd, też mi się podobały - mówi Jerzy Jarosik, kierownik artystyczny Teatru Rozrywki w Chorzowie. - Wiele zależy od tego, kto prowadzi orkiestrę. Na przykład, orkiestra z Gliwic prowadzona jest przez profesjonalnego dyrygenta i to było słychać.

Poza jury na sali nie było jednak wielu widzów. Nawet przedstawiciele innych orkiestr woleli poćwiczyć w zaimprowizowanej garderobie niż oglądać swoich konkurentów w akcji.

- W grupie nie ma tremy - przekonuje jeden z młodych muzyków z Będzina. - Bo orkiestra to grupa, która gra razem.
Wbrew zapewnieniom młodego muzyka, jednak na sali wyczuwało się atmosferę rywalizacji. Opiekunowie grup poganiają się wzajemnie, żeby zdążyć z próbą przed rozpoczęciem oficjalnego występu.

- Festiwal z roku na rok się rozrasta - mówi przewodniczący jury, Mirosław Jacek Błaszczyk, dyrektor artystyczny Filharmonii Śląskiej. - To dobrze, bo to jedna z nielicznych takich imprez w Polsce.

Większość uczniów szkół muzycznych zamierza w przyszłości zostać zawodowymi muzykami. Niestety, ci, którzy uczą się w Będzinie, nie mają na to wielkich szans. Muszą ruszyć w świat, bo w Będzinie nie ma ani jednej orkiestry, w której mogliby grać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto