Smog przydusił straż miejską? Trzeba działać

Na tych tablicach umieszcza się wymienne wkłady, odpowiednio do jakości powietrza w danym dniu.

- Jakość powietrza określana jest na podstawie stężenia w powietrzu szkodliwego pyłu zawieszonego PM10, którego średniodobowe stężenie nie powinno przekraczać 50 μg/m3 - mówi Aleksandra Rozner z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego.

I tak wskaźnikom dopasowano odpowiednio kolory. Zielony oznacza małe zanieczyszczenie, gdy PM10 zawiera się w granicach 0 - 50 g/m3. Kolor żółty oznacza zanieczyszczenie średnie, gdy PM10 zawiera się w granicach 51 - 100 μg/m3, zanieczyszczenie powietrza może stanowić zagrożenie dla kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych. Kolor czerwony oznacza zanieczyszczenie duże, gdy PM10 zawiera się w granicach 101 - 200 μg/m3, zanieczyszczenie powietrza stanowi zagrożenie dla zdrowia. Natomiast kolor czarny oznacza zanieczyszczenie bardzo duże, gdy PM10 jest powyżej 201μg/m3, stan powietrza ma bardzo negatywny wpływ na zdrowie.

Tablice te znajdziemy m.in. przy lodowiskach miejskich w Czeladzi i w Będzinie. Niestety, porównując działanie zagłębiowskich straży miejskich i ich skuteczność do sąsiednich Katowic, jest ona porażająca, zarówno pod kątem ilości przeprowadzonych kontroli, jak i wykrytych nieprawidłowości i nałożonych mandatów. Strażnicy miejscy z Dąbrowy Górniczej rzadko wykorzystywali możliwość pobrania próbki popiołu do dalszej analizy, a strażnicy z Czeladzi nie maja w ogóle możliwości pobierania próbek.

Od 1 stycznia 2017 r. do 31 grudnia 2017 r. w Sosnowcu strażnicy przeprowadzili 482 interwencji, w Będzinie 106, Dąbrowie Górniczej 901, w Czeladzi 335, a w Katowicach 4498. W Sosnowcu, Dąbrowie, Będzinie nie odnotowano żadnego wykroczenia. W Czeladzi odnotowano 54 wykroczenia, a w Katowicach 278. Najmniej w całym Zagłębiu nałożono mandatów w Będzinie, bo tylko 7 przez cały rok. Niestety również w Będzinie nie skierowano żadnych wniosków do sądu. Sławków już zapowiedział, że położy nacisk na to, by strażnicy miejscy regularnie kontrolowali to, co mieszkańcy spalają w swoich piecach. Widać już tego pierwsze efekty.

- Tylko w ciągu ostatniego tygodnia strażnicy miejscy ujawnili dwa przypadki nielegalnego spalania odpadów w domowych piecach. Obie sprawy trafią do sądu. Sprawcom grozi grzywna do 5 tys. zł. - mówi Krzysztof Kozieł, rzecznik UM w Sławkowie.

W Sławkowie od niedawna działa czujnik jakości powietrza. Jego uruchomienie było możliwe dzięki głosom mieszkańców w konkursie Fundacji Aviva „Wiem czym oddycham”. Sławkowska lokalizacja zajęła 36. miejsce spośród 100 zwycięskich z całej Polski.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Miss Studniówki 2018. Najładniejsze dziewczyny z woj. śląskiego [ZDJĘCIA]

Śląskie: Najrzadsze imiona dziecięce 2017 [TOP 30]

Dzik wtargnął do kościoła i zniszczył figurę Jezusa

Rejestr pedofili i gwałcicieli z woj. śląskiego NAZWISKA I ZDJĘCIA

tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego