Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w Rosji ma trwać do października

Andrzej Grzegrzółka
Śledztwo w sprawie katastrofy w Smoleńsku zostanie przedłużone do października - zapowiedział Aleksandr Konowałow, rosyjski minister sprawiedliwości, po wczorajszym spotkaniu w Moskwie z Krzysztofem Kwiatkowskim.

To pierwsza oficjalna informacja rosyjskiej prokuratury o stanie śledztwa od momentu ogłoszenia przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) wstępnego raportu w sprawie katastrofy pod koniec maja. Słowa szefa rosyjskiego MS wydają się potwierdzać wcześniejsze opinie ekspertów - śledztwo jest skomplikowane i może potrwać rok lub nawet dłużej.

Najpewniej nieprzypadkowo także wczoraj w sprawie tragedii z 10 kwietnia wypowiedział się prokurator generalny Andrzej Seremet, który stwierdził, że kolejnej partii akt strona polska może się spodziewać w ciągu kilku tygodni. Chodzi o dokumenty, które rosyjska prokuratura ma przekazać Polsce w ramach wniosków o pomoc prawną.

Do tej pory polska prokuratura wystąpiła z pięcioma takimi wnioskami, wśród których jest m.in. wniosek o dostarczenie materiałów z sekcji zwłok oraz prośba o transport wraku Tu-154 do Polski.

- Do dziś otrzymaliśmy sześć tomów akt, które stanowią część odpowiedzi na pierwszy wniosek. W przygotowaniu jest około pięciu kolejnych tomów - mówi Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej.

Polscy prokuratorzy otrzymali m.in. protokoły przesłuchań świadków, protokoły z oględzin zwłok oraz materiały opisowe z miejsca katastrofy.
Podczas wizyty w Moskwie Krzysztof Kwiatkowski skierował prośbę, aby w ramach przekazywanych materiałów priorytetowo traktowano protokoły sekcji zwłok, Aleksandr Konowałow zaś nie wykluczył, że strony mogą dojść do porozumienia w kwestii przekazania materiałów z pominięciem zwykłej praktyki międzynarodowej "z racji bezprecedensowego charakteru sprawy".

Wiadomo, że polska prokuratura wystąpiła również z wnioskiem o pomoc prawną do Stanów Zjednoczonych. Wbrew wcześniejszym doniesieniom mediów, nie chodzi o rzekome nagrania rozmów z kabiny Tu-154 ani o pomoc w ustaleniu, czy możliwe jest wywołanie sztucznej mgły.

- Wniosek dotyczy tylko systemu ostrzegawczego TAWS. Na odpowiedź czekamy - mówi Mateusz Martyniuk.

Tymczasem Ryszard Czarnecki złożył do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie rosyjskiego śledztwa. Zdaniem europosła PiS, to próba stworzenia międzynarodowego nacisku na Rosję, aby przyśpieszyła śledztwo.

- Oczekujemy, że inicjatywę poprą także inni eurodeputowani. Także zagraniczni - podkreśla Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS.

O złożeniu interpelacji mówił w piątek Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział także, że zostanie przedstawiona "biała księga" na temat katastrofy prezydenckiego samolotu, która ma trafić do polskiej i europejskiej opinii publicznej.

KE odpowie na interpelację we wrześniu. Ryszard Czarnecki napisał we wniosku, że rosyjscy prokuratorzy opóźniają przekazanie dokumentów w tej sprawie prokuraturze polskiej.

"Polska jak na razie odbija się od rosyjskiej ściany w sprawie dokumentów. (...) Widać, że toczy się jakaś gra na opóźnienie" - napisał europoseł PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto