Silny wstrząs w kopalni Budryk został odnotowany dzisiaj, 9 stycznia, o godz. 23:19. Tąpnięcie było mocno odczuwalne na zewnątrz, więc w kopalni po chwili rozdzwoniły się telefony.
- Na szczęście pod ziemią nikomu nic się nie stało, ale dzwonią do nas zaniepokojeni mieszkańcy - mówi nam dyspozytor z KWK Budryk. Jak się okazuje, profilaktycznie pod ziemią wycofano załogę składającą się z 24 górników.
Po upływie około 30 minut ma być w tamtym miejscu przeprowadzona kontrola, która wykaże, czy teren, w którym doszło do wstrząsu jest bezpieczny. Przypomnijmy, że Budryk to kopalnia mieszcząca się w Ornontowicach i należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
To nie pierwszy raz, kiedy w Budryku zatrzęsło. Mieszkańcy pisali do nas w sprawie częstych tąpań w tamtym terenie. Wówczas zwróciliśmy się do JSW o ustosunkowanie się do tej sprawy. Jak mówiła Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka spółki, wstrząsy odczuwalne w ostatnim okresie przez mieszkańców mogą być spowodowane prowadzoną eksploatacją pokładu 401 ścianą B-12, która rozpoczęła eksploatacje w III kwartale tego roku i eksploatowana będzie - jak podawano w listopadzie 2019 r. - przez ok. 10 miesięcy.
Czytaj więcej:
Wstrząsy górnicze na Śląsku w Mikołowie i Ornontowicach są coraz częstsze. Mieszkańcy się skarżą, JSW odpowiada
Zobaczcie koniecznie
Rozwiąż quiz. Dasz radę
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?