Seniorzy w Sosnowcu chcą żyć wygodniej i ciekawiej

W stolicy Zagłębia mieszka około 218 tysięcy ludzi. Wśród nich 34 677 osób ma więcej niż 65 lat (z tego prawie 21,5 tys. to kobiety). Czy Sosnowiec jest miastem przyjaznym starszemu pokoleniu?
Postanowiliśmy sprawdzić, wspólnie z Wacławem Nowakiem, czy Sosnowiec to faktycznie miasto, w którym starszym osobom mieszka się dobrze. Zaczynamy od spaceru. Pan Wacław mieszka w dzielnicy Stary Sosnowiec, blisko centrum.

- Myślę, że największą bolączką starszych ludzi są przejścia podziemne w naszym mieście. Schody w okolicy ulicy Piłsudskiego, ale także w innych rejonach miasta w większości są w fatalnym stanie. Starsze osoby idą z duszą na ramieniu. Kawałki stopni, urwane poręcze. A co ma robić osoba, która na przykład idzie z laską czy kulą? - pyta pan Wacław.

Kolejny problem to służba zdrowia. - Moja żona chodzi obecnie na rehabilitację. Niestety, tam gdzie chodziła wcześniej, przychodnia nie dostała kontraktu. Trzeba było zmienić. Wprawdzie przychodni nie brakuje, ale jeśli chcielibyśmy skorzystać z usług w ramach NFZ na masaż musielibyśmy czekać rok! - opowiada pan Wacław. Szpitale są przepełnione. Likwidowany jest oddział geriatryczny w szpitalu św. Barbary.

Na szczęście szpital miejski zapewnia, że starsze osoby nie zostaną bez opieki. - Wszystko wskazuje na to, że od czerwca ruszy u nas w Zagórzu pododdział geriatryczny z 15 łóżkami - mówi Aneta Kawka, zastępca dyrektora ds. Restrukturyzacji i Rozwoju Samodzielnego Publicznego Szpitala Miejskiego. To pierwszy krok w kierunku stworzenia Centrum Opieki nad Osobami Starszymi. Powstanie poradnia geriatryczna i psychogeriatryczna. Będzie zatrudniony lekarz geriatrii, fizjoterapeuta oraz psycholog kliniczny. A co z rozrywkami?

- Przydałyby się oferty kawiarni, w których seniorzy raz w tygodniu mogą się spotkać, wypić herbatę czy kawę za złotówkę - mówi pan Wacław. W Sosnowcu działają za to aż dwa uniwersytety trzeciego wieku: w Wyższej Szkole Humanitas i przy Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.

Co na plus
Są dwa Uniwersytety Trzeciego Wieku . Pierwszy Uniwersytetu Śląskiego przy Wydziale Nauk o Ziemi. Drugi - Wyższej Szkoły Humanitas. Seniorzy mogą brać udział w wykładach o zielarstwie i racjonalnym żywieniu. Są lektoraty językowe, zajęcia z historii sztuki, malarstwa, obsługi komputera, gimnastyki, tańca, warsztaty psychologiczne, fotograficzne. W ramach biblioteki filii 14 działa Zagórski Klub Seniora. Organizuje zajęcia komputerowe, dyskusje literackie, pogadanki o zdrowiu.

Co na minus
Brakuje autobusów niskopodłogowych, "wysepek" na przystankach ułatwiających wejście do pojazdów komunikacji miejskiej. Przydałyby się też np. busiki dowożące na zajęcia czy taksówki z taryfą "dla seniora".
Zbyt mało programów i ofert skierowanych do seniorów. Np. specjalne godziny na basenie dla określonych grup wiekowych. Na szczęście na krytej pływalni "Żeromski" dla osób po 65. roku życia są już ulgowe karnety. Brak tanich ofert sosnowieckich kawiarni.

Z Iwoną Więcławek-Wardyniec psychologiem z Zagłębia rozmawia Magdalena Nowacka
Czy Sosnowiec jest miastem przyjaznym dla starszych ludzi?
Myślę, że w części na pewno. Jest tu dużo miejsc spacerowych, kilka parków, teren choćby Stawików. Obecni seniorzy mają dużą potrzebę aktywnego spędzania czasu. Czyli potrzeby wypoczynku na pewno spełnia. Chociaż to oczywiście zależy od bliskości od miejsca zamieszkania.

Jakie potrzeby mają seniorzy mieszkający w mieście?
Na pewno jest duża potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem. Jak najwięcej klubów seniora, propozycji skierowanych do tej grupy osób. To ma duży wpływ na ich samopoczucie.

Ale jak do nich dotrzeć z taką ofertą ?
Dużą rolę mają do spełniania pielęgniarki środowiskowe. Bo poza tym, że przychodzą do takich osób, pomagają im w pielęgnacji i codziennym życiu, to powinny zachęcać do wyjścia z domu, informować o takich ofertach, pomóc w dotarciu. Tak samo sąsiedzi.