Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

S1 w Sosnowcu jak "ustawa futerkowa", zjednoczyła posłów wszystkich opcji politycznych

Redakcja
Na filmie, jaki radny Łukasz Krawiec nagrał dzięki współpracy mieszkańców Sosnowca, widać dlaczego to tak ważna droga. Film trafił do Ministerstwa Infrastruktury wraz z petycją od mieszkańców.
Na filmie, jaki radny Łukasz Krawiec nagrał dzięki współpracy mieszkańców Sosnowca, widać dlaczego to tak ważna droga. Film trafił do Ministerstwa Infrastruktury wraz z petycją od mieszkańców. Kadr z filmu dla ministra infrastruktury/Ł. Krawiec
Sprawa przebudowy ekspresowej S1 w Sosnowcu jest jak tzw. ustawa futerkowa w Sejmie, ponad politycznymi podziałami. Zaangażowali się w nią już posłowie wszystkich opcji. Piszą interpelacje, pomagają zaaranżować spotkania. To przydatne, bo ostatnio mieszkańcy Sosnowca zawieźli do Ministerstwa Infrastruktury petycję z prośbą o umieszczenie modernizacji drogi ekspresowej S1 w Sosnowcu w przyszłorocznym programie przetargów. By jednak w ogóle mogli złożyć petycję, także przydała się poselska pomoc.

Przebudowa sosnowieckiego odcinka drogi ekspresowej S1 od kilku lat systematycznie wypada z harmonogramu przetargów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ostatnio, w tym roku, wypadła, nie jak zwykle - z powodu braku finansowania, ale z powodu konieczności wprowadzenia zmian w koncepcji inwestycji. Jak poinformowała GDDKiA, chodzi o uzgodnienia w sprawie budowy Miejsca Obsługi Podróżnych na sosnowieckim odcinku „eski”, tuż przy stacji Shell.

Mieszkańcy Sosnowca nie chcą czekać

Tymczasem zarówno mieszkańcy, jaki i lokalny samorząd robią wszytko co się da, by w końcu ruszyć tę inwestycje z miejsca. We wrześniu, jak już informowaliśmy, list z prośbą o pomoc w tej sprawie, sosnowiecki poseł Mateusz Bochenek (KO) zawiózł na Nowogrodzką do Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Co na to prezes?

- Nadal oczekuję na odpowiedź od prezesa Kaczyńskiego, jednak moją intencją było przede wszystkim to, aby Jarosław Kaczyński po prostu dowiedział się o tej inwestycji i o tym, jak bardzo jest ona potrzebna mieszkańcom Sosnowca i okolic – mówi Mateusz Bochenek, poseł Koalicji Obywatelskiej z Sosnowca. - Oczekuję mimo wszystko na spotkanie z prezesem Kaczyńskim. Nie jest ważne, że być może więcej nas dzieli niż łączy. Najważniejsze, aby łącznik na S1 po prostu powstał – dodaje.

Poseł Bochenek zbiera podpisy

Poseł podkreśla, że chciał, aby problem został dostrzeżony przez wszystkich. Dlatego złożył interpelację, o której podpisanie poprosił wszystkich posłów.
- Po dwóch dniach zgromadziłem prawie 110 podpisów parlamentarzystów. Co ważne, były to osoby reprezentujące wszystkie opcje polityczne, obecne w Sejmie. A więc Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Lewica, Koalicja Polska, Konfederacja oraz jeden poseł niezrzeszony – podkreśla Mateusz Bochenek.

Interpelacja właśnie trafiła do prezesa Rady Ministrów. Poseł Bochenek mówi, że oczekuje na pozytywną odpowiedź. - Właśnie ruszają̨ prace nad budżetem państwa na przyszły rok - na pewno inwestycja na S1 w Sosnowcu zostanie przeze mnie zgłoszona – zapewnia najmłodszy poseł województwa śląskiego.

Sosnowiecki poseł - Włodzimierz Czarzasty też działa

Interpelację w tej sprawie składają też inni posłowie. Jednym z nich jest Włodzimierz Czarzasty, jeden z ogólnopolskich liderów Lewicy, który został wybrany do parlamentu dzięki głosom sosnowiczan. Przed wyborami zapewniał, ze będzie bardzo skutecznym posłem i „załatwi dla Zagłębia wszystko”. Co zrobił w sprawie S1?
Izabela Kaczorowska z biura poselskiego Włodzimierza Czarzastego podkreśla, że poseł zgłosił poprawkę do budżetu, chodzi o przesunięcie 380 mln zł na budowę S1 na terenie Sosnowca. Podczas prac nad nowelizacją budżetu na rok 2020, Włodzimierz Czarzasty złożył poprawkę po raz drugi.

- 24 września 2020 wysłał interpelację nr 11578 do Ministra Infrastruktury w sprawie inwestycji drogowych w Zagłębiu i wysłał list do prezydenta Sosnowca, w którym zadeklarował pełne wsparcie dla działań w sprawie S1 i poinformował o swoich inicjatywach (poprawki do budżetu, interpelacja) – informuje Izabela Koczorowska.

Mieszkańcom pomógł poseł PIS

W sprawę ujęcia przebudowy S1 w przyszłorocznym budżecie zaangażowali się również posłowie PiS-u, którzy wsparli inicjatywę mieszkańców Sosnowca.
Pod koniec września do Ministerstwa Infrastruktury wybrała się bowiem delegacja mieszkańców Sosnowca z radnym Łukaszem Krawcem na czele. W imieniu mieszkańców złożyli w Ministerstwie Infrastruktury pismo w sprawie S1 oraz nagrany specjalnie dla ministra filmik z wypowiedziami mieszkańców i scenami jakie obecnie rozgrywają się w sosnowcu i na sosnowieckim odcinku S1. Wszystko to podkreślało wagę problemów komunikacyjnych jakie rodzi brak przebudowy S1 w Sosnowcu i węzła, który chce za własne pieniądze wybudować miasto Sosnowiec.

- Niestety nie udało nam się z nikim w Ministerstwie Infrastruktury porozmawiać – powiedział nam Łukasz Krawiec, radny KO Wspólnie dla Sosnowca. - Ale mimo reżimu obowiązującego w czasie pandemii, udało nam się złożyć apel i film w kancelarii, dzięki wsparciu posła Roberta Warwasa (PiS) z którym udało nam się spotkać w Sejmie. W najbliższym czasie najprawdopodobniej dzięki temu wsparciu i zaangażowaniu dojdzie do spotkania w Ministerstwie Infrastruktury. Nie ukrywam, że bardzo na to liczymy i czekamy na pozytywne informacje – dodaje Krawiec.

To sprawa ponad podziałami

Jak twierdzi radny, sprawa wymaga spokoju politycznego, który może zapewnić tylko oddolna inicjatywa mieszkańców i bezpartyjnych radnych.
- Żadne polityczne działania i podkreślanie różnic nie zbliżą nas do rozwiązania problemu odwlekania przebudowy S1, a mogą niestety zaszkodzić. Pewne jest, że w tym roku przetarg nie zostanie ogłoszony, ale musimy zrobić wszystko, żeby przetarg został ogłoszony na początku 2021. Nie wyobrażam sobie aby wrócić do mieszkańców bez takiej odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury – dodaje radny.
Obecnie trwa zbieranie podpisów pod społeczną interpelacją, zarówno wśród mieszkańców, jak i przedsiębiorców oraz pracowników dojeżdżających do zakładów pracy, znajdujących się̨ w pobliżu S1.
- Myślę, że to wzmocni przekaz i pokazie, że to nie jest czyjś́ wymysł, ale realna potrzeba – mówi zaangażowany w to Mateusz Bochenek. - Cieszę się, że coraz więcej osób przyłącza się do walki o realizację tej strategicznej inwestycji. Władze miasta czynią̨ to od lat. Równocześnie także prowadzą akcje wśród wszystkich posłów. Wierzę, że razem spowodujemy, że ruszą prace – ma nadzieję poseł.

S1 jest ważna dla mieszkańców, biznesu i regionu

Dlaczego sprawa remontu drogi ekspresowej w Sosnowcu jest tak ważna, że nabrała politycznego charakteru sprawy, którą należy załatwić „ponad podziałami”?
Bez remontu ponadpięciokilometrowego odcinka S1 w Sosnowcu, do granicy z Mysłowicami, miasto nie może wykorzystać zrobionego w ubiegłym roku projektu na budowę węzła Klimontów. Władze miasta chcą wybudować ten węzeł za własne pieniądze, ale nie mogą rozpocząć inwestycji, dopóki swojej części nie zrobi GDDKiA. Dlaczego? Projekt wykonano według uzgodnień z GDDKiA w 2017 roku. Miasto dostosowało go nowych parametrów i rzędnych S1, jakie droga miała osiągnąć po jej przebudowie. Gdyby miasto zbudowało węzeł, nie bacząc na te ustalenia, mogłoby się okazać, że różnica poziomów drogi i zjazdu na nowy węzeł mogłaby sięgnąć nawet półtora metra.
Tymczasem jednak sytuacja na drogach, w pobliżu S1, wygląda dramatycznie. Mieszkańcy boją się o zdrowie swoje i swoich bliskich. Każdego dnia wielotonowe pojazdy przejeżdżają̨ w pobliżu zabudowań, mijając dzieci idące do szkół i spacerujące rodziny.

Władze Sławkowa też czekają na tę inwestycję

Tereny przy S1 w Sosnowcu to tereny inwestycyjne.
- Znajduje się tu kilkanaście dużych zakładów pracy, które zatrudniają̨ około 10 tysięcy osób. Mało tego, każdego dnia, drogą S1 przejeżdżają̨ tysiące mieszkańców regionu, województwa, a także całej Polski – podkreśla poseł Mateusz Bochenek.
Inwestycja jest ważna jednak nie tylko dla mieszkańców Sosnowca. Czekają na nią także mieszkańcy Sławkowa. Gdyby Sosnowiec wybudował węzeł Klimontów, władze Sławkowa mogłyby w końcu starać się o budowę bezpośredniego połączenia od niego z S1 do Euroterminalu w Sławkowie. Większość ogromnych tirów jadących do Euroterminalu mogłaby wtedy omijać drogi lokalne, gminne i powiatowe, którymi obecnie odbywa się ciężki transport w tym kierunku. Mieszkańcy już kilka razy organizowali protesty w tej sprawie, blokując ruch na ulicy prowadzącej obecnie do terminalu przeładunkowego w Sławkowie.

Na filmie, jaki radny Łukasz Krawiec nagrał dzięki współpracy mieszkańców Sosnowca, widać dlaczego to tak ważna droga. Film trafił do Ministerstwa Infrastruktury wraz z petycją od mieszkańców.

S1 w Sosnowcu jak "ustawa futerkowa", zjednoczyła posłów wsz...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto