Rywalom nie pomogła liczna publiczność

Cenne wyjazdowe zwycięstwo 79:65 z zajmującą czwarte miejsce w tabeli Pogonią Prudnik zapisali na swoje konto koszykarze dąbrowskiego MMKS. Podopieczni Wojciecha Wieczorka tym samym umocnili się na pozycji wicelidera.

Dąbrowianie prowadzili przez całe spotkanie. Mecz trafieniem zza linii 6,25 m rozpoczął Łukasz Adamczyk. Chwilę później kosz na swoje konto zapisał Tomasz Dudkiewicz, a ,trójkę" - Krzysztof Koźmiński. Po dwóch minutach gry było 8:0 dla przyjezdnych.

Szkoleniowiec Pogoni szybko poprosił o czas. Reprymenda okazała się skuteczna. Straty prudniczan zmniejszył Tomasz Łakis po akcji "dwa plus jeden", a za moment Paweł Pietraszczyk, walczący z potężnym Rafałem Urlichem (210 cm wzrostu, 115 kg wagi) - tak niefortunnie podbił piłkę, że wpadła ona do kosza dąbrowian.

Rafał Urlich, już samodzielnie, zdobył cztery kolejne "oczka" dla swojej drużyny. Podopieczni Wojciecha Wieczorka odpowiedzieli jednak akcją ,dwa plus jeden" Artura Lewickiego oraz "trójką" Łukasza Adamczyka i pierwszą kwartę wygrali 18:11.

Kolejne ćwiartka była strzeleckim popisem Krzysztofa Kozińskiego, który zdobył aż 10 punktów. Dzielnie sekundował mu Artur Lewicki (5 "oczek"), który imponował skutecznością. W całym meczu wykorzystał 7 z 8 rzutów z gry! Do szatni dąbrowianie schodzili mając 10-punktową przewagę.

Po zmianie stron do zdecydowanych ataków ruszyli gospodarze. Dwie "trójki" zapisał na swoje konto Jacek Kasprzycki, a raz z dystansu trafił Bartosz Trytek, zmniejszając straty Pogoni do 3 ,oczek" (41:38). Dąbrowianie szybko jednak zrewanżowali się serią celnych rzutów zza linii 6,25 m. Popisali się nimi Artur Lewicki, Krzysztof Koziński i Tomasz Dudkiewicz. W obronie doskonale spisywał się natomiast Paweł Pietraszczyk (6 bloków), który jednocześnie miał na koncie 7 asyst. Pod "deską" z wysokimi prudniczanami doskonale radził sobie natomiast Krzysztof Koziński. Wykorzystał on 5 z 9 rzutów, nie mylił się z linii rzutów wolnych (5 trafień) i dodatkowo miał 5 asyst.

W ostatniej części gry trener Pogoni wysłał na parkiet niższych graczy, którzy mieli za zadanie agresywnie bronić na całym boisku. Podopieczni Wojciecha Wieczorka nie dali się jednak zaskoczyć i skutecznie radzili sobie z pressingiem rywali. Spora była w tym zasługa Łukasza Adamczyka, który bezbłędnie wykonywał rzuty wolne i dobrze rzucał z gry (2 trafienia na 3 próby zza linii 6,25 m). Dąbrowski rozgrywający nie mylił się też przy wyprowadzaniu akcji. W całym spotkaniu miał tylko jedną stratę.

Kolejny trudny mecz czeka dąbrowskich koszykarzy już w sobotę. Ich rywalem będzie zajmujące trzecie miejsce Carbo Gliwice.

* Pogoń Prudnik - MMKS Dąbrowa Górn. 65:79 (11:18, 16:19, 15:17, 23:25).

MMKS Dąbrowa Górn.: Koziński 24 (3), Lewicki 22 (2), Adamczyk 13 (2), Dudkiewicz 11 (1), Pietraszczyk 6 - Dukowicz 2, Zieliński 1, Dudek.