Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice Piotrusia i Damiana proszą o pomoc. Zbierają pieniądze na kosztowne badania i rehabilitację swoich synów. Liczy się każda złotówka

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Monika Pilarek
Rodzice dla swoich dzieci zrobią wszystko, by zapewnić im jak najlepszy. Problem pojawia się, gdy pomoc leży poza zasięgiem ich możliwości. Tak wygląda sytuacja dwóch chłopców z Sosnowca: Damiana i Piotrusia, którzy wymagają kosztownej i długiej rehabilitacji. Na ten cel mama i tata chłopców założyli zbiórkę pieniędzy.

Los nie oszczędził rodzicom Piotrusia i Damiana wyzwań. Obaj chłopcy zmagają się z poważnymi komplikacjami zdrowotnymi, wymagającymi rehabilitacji i dodatkowych zajęć, które umożliwia im normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.

Młodszy z chłopców, Piotruś, to czterolatek dotknięty autyzmem, niepełnosprawnością sprężoną, upośledzeniem umysłowym w stopniu znacznym a co za tym idzie rozwija się wolniej niż jego rówieśnicy. Jego rozwój umysłowy mama ocenia na poziom półtorarocznego dziecka. Chłopiec ma problemy z komunikacją, nie potrafi sygnalizować swoich potrzeb, może być jedynie karmiony przez rodziców. Lekarze podejrzewają u niego również niedosłuch – chłopczyk nie reaguje na swoje imię ani na kierowane w jego stronę zdania. Jedynym rozwiązaniem jest badanie pod narkozą – ze względu na jego stan, inne nie może zostać przeprowadzone. Piotruś musi być ciągle rehabilitowany, inaczej grozi mu przykurcz mięśni. Ma problemy z samodzielnym chodzeniem, stawia kroki niepewnie, na dłuższe spacery potrzebuje wózka.

Starszy z chłopców, Damian, ma sześć lat. Od urodzenia zmaga się z wodonerczem lewostronnym. Niemal całe życie spędził w szpitalach i klinikach. W ósmym miesiącu życia przeszedł operację wyłonienia nefrostomii, która uratowała mu życie. Do czwartego roku życia korzystał z cewnika. Długotrwałe leczenie odbiło się na jego rozwoju umysłowym – w stosunku do swoich rówieśników ma problemy z mową, czytaniem i abstrakcyjnym myśleniem. Do przedszkola poszedł dopiero w wieku pięciu lat, ma bardzo duże zaległości w nauce.

- Kocham moich synów całym sercem, jeździmy razem na rehabilitacje, chociaż nie zawsze jest to łatwe. Chcemy z mężem dla nich jak najlepiej, niestety badania i rehabilitacja kosztuje coraz więcej – mówi Monika, mam chłopców.

Leczenie chłopców można wesprzeć, odwiedzając portal się Pomaga i wpłacając datek pod TYM ADRESEM Datek przekazać można również poprzez wysłanie wiadomości SMS lub przekazanie 1,5% podatku – szczegóły znajdują się pod podanym wyżej linkiem.

- Prosimy, nie bądź wobec nas obojętny. Każda złotówka znaczy dla nas tak wiele! - apleują rodzice Piotrusia i Damiana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto