Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rekord Europy - w ciągu dziesięciu lat zużycie wody w Sosnowcu spadło o 67 procent

WITOLD PUSTUŁKA
Fot. ARC
Fot. ARC
Sosnowieckie wodociągi są najprawdopodobniej w najgorszej sytuacji w kraju. Nie dość, że są zadłużone na astronomiczną sumę 240 milionów złotych, to w dodatku dostarczają do mieszkań wodę, której jakość pozostawia wiele ...

Sosnowieckie wodociągi są najprawdopodobniej w najgorszej sytuacji w kraju. Nie dość, że są zadłużone na astronomiczną sumę 240 milionów złotych, to w dodatku dostarczają do mieszkań wodę, której jakość pozostawia wiele do życzenia.

Sosnowieckie Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji jest jednym z pięciu w naszym regionie, które pozostaje własnością wojewody. Nie zostało skomunalizowane, przez co jego sytuacja prawna i finansowa jest szczególnie skomplikowana. Zadłużenie RPWiK w stosunku do Skarbu Państwa wynosi dzisiaj już 240 milionów złotych. Dług wziął się z kredytu, a przede wszystkim z rosnących w postępie geometrycznym odsetek od kredytu zaciągniętego na budowę oczyszczalni Radocha II. Zarząd Sosnowca zabiega w Ministerstwie Finansów o wykup wierzytelności, ale strony nie mogą dojść do porozumienia, bo suma 240 milionów złotych jest nie do przyjęcia dla Sosnowca. Nie ma też oczywiście mowy o obciążeniu tymi należnościami mieszkańców miasta, bo wówczas płaciliby oni za każdy metr sześcienny zużytej wody więcej niż w Tokio czy Nowym Jorku.

Dla mieszkańców Sosnowca najważniejszym problemem jest w tej chwili fatalna jakość wody w mieście.

Rekord Europy

- W tej sprawie niemal każdego dnia odbieram telefony - mówi Magdalena Pochwalska, zarządca komisaryczny sosnowieckiego RPWiK. - Bez wielkich nakładów nie uda się wypracować trwałych rozwiązań.

W Sosnowcu sieć wodociągowa liczy 570 kilometrów. Na długości 330 kilometrów biegną rury stalowe - fatalnej jakości, bez odpowiednich powłok antykorozyjnych. Osadzające się w nich drobinki rdzy powodują, że z miejskich kranów płynie czerwona woda.

Jeszcze kilka lat temu rury były w podobnym stanie, ale stały przepływ wody ograniczał jej zanieczyszczenie.

- Mamy rekordowy, chyba nawet w skali Europy, spadek zużycia wody. Dzisiaj, w porównaniu z 1992 rokiem, sprzedajemy 67 procent wody mniej - mówi Magdalena Pochwalska. - Dawniej stare rurociągi płukane były na bieżąco płynącą wodą.

Zarząd komisaryczny RPWiK stara się zmienić sytuację. Trwa wymiana rur stalowych na wyprodukowane z tworzywa sztucznego, ale przy obecnych możliwościach finansowych proces ten trwać będzie około... 30 lat. Szuka się więc rozwiązań doraźnych - tanich, lecz nie zawsze skutecznych. Likwidowane są końcówki sieci - tworzone są pętle lub wstawiane do obiegu reduktory ciśnień, które mają zapobiegać gwałtownemu wypłukiwaniu rdzawych zawiesin.

Po prostu pat

Jednym sposobem na rozwiązanie problemów związanych z jakością wody w Sosnowcu jest pozyskanie środków finansowych, które pozwolą na wymianę rur i zmniejszenie ich przekrojów. Sumy potrzebne na ten cel są jednak tak duże, że nie jest możliwe, aby koszty inwestycji poniósł odbiorca.
Złym rozwiązaniem byłoby także zaciągnięcie kredytu komercyjnego, bo przecież jego spłatą także obciążeni zostaliby mieszkańcy Sosnowca.

- Teoretycznie moglibyśmy dostać pieniądze z Unii Europejskiej - mówi Magdalena Pochwalska. - Ale dyrektywy są jednoznaczne: beneficjentami pomocy mogą być podmioty o stabilnej sytuacji finansowej i takie, które kapitałowo powiązane są z gminą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto