Zła sytuacja finansowa Instytutu Medycyny Pracy i zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu jest przyczyną kolejnych kroków, w kierunku reorganizacji i likwidacji tej placówki. Dziś, czyli w poniedziałek 29 kwietnia do Wojewódzkiego szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu zostało przyjętych dwoje pacjentów hospitalizowanych dotąd w oddziale toksykologii i ostrych zatruć w Sosnowcu.
Rozmowy dyrekcji placówek
- Dziś doszło do spotkania dyrekcji Szpitala św. Barbary z dyrekcją Instytutu Medycyny pracy w Sosnowcu. Ustalono, ze Instytut zawiesza przyjmowanie nowych pacjentów. Część hospitalizowanych w ich placówce osób trafi na oddziały do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu – mówi Mirosław Ruscecki, rzecznik WSS nr 5 w Sosnowcu.
Do byłego szpitala górniczego trafiły dwie osoby, dwie kolejne będą jeszcze konsultowane.
Przejęcie pacjentów, nie oznacza jednak że tym samym w szpitalu św. Barbary już zaczął funkcjonować po nowemu Regionalny Ośrodek Ostrych Zatruć przejęty od IMPiZŚ.
Co dalej z oddziałem ostrych zatruć?
Wciąż trwają jeszcze ustalenia organizacyjne, między innymi dotyczące kontraktu NFZ dla nowego oddziału.
Szacuje się, ze nowy oddział ostrych zatruć w WSS nr 5 zacznie funkcjonować od czerwca.
Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego tygodnia odbywały się spotkania dyrekcji szpitala z lekarzami i personelem oddziału ostrych zatruć IMPiZŚ w Sosnowcu w sprawie warunków przejścia do nowej placówki, po likwidacji IMP.
Tragiczna sytuacja finansowa Instytutu
Instytut ma zostać jak najszybciej postawiony w stan likwidacji. Konieczne jest do tego specjalne rozporządzenie ministra zdrowia. Wtedy dopiero będzie możliwe formalne przejęcie oddziału przez dawnych szpital górniczy. Obecnie IMPiZŚ jest w tragicznej sytuacji finansowej. Brakuje pieniędzy na wszystko. Prowadzenie oddziału szpitalnego ostrych zatruć w takiej sytuacji mogło grozić życiu pacjentów. O tej tragicznej sytuacji ministerstwo powiadomił ordynator oddziału, Tomasz Kłopotowski.
Podczas ubiegłotygodniowego spotkania wiceministra zdrowia Sławomira Gadomskiego odwołano dyrektor Instytutu i jej zastępczynię. Pełniącą obowiązki dyrektora Instytutu została Halina Stankiewicz. Jak nam powiedziała,, co miesiąc od początku roku Instytut generuje stratę w wysokości 350 tysięcy złotych, a to oznacza że strata za pierwszy kwartał wynosi już ponad milion złotych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?