Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum strajkowe w elektrowni Bełchatów

Grzegorz Maliszewski
W bełchatowskiej elektrowni pracuje ponad 3 tysiące osób, które gwarancję zatrudnienia mają do końca 2017 r. Związkowcy domagają się wydłużenia gwarancji o kolejne osiem lat. Co będzie, jeśli pracodawca się nie zgodzi? Czy załoga będzie strajkować?
W bełchatowskiej elektrowni pracuje ponad 3 tysiące osób, które gwarancję zatrudnienia mają do końca 2017 r. Związkowcy domagają się wydłużenia gwarancji o kolejne osiem lat. Co będzie, jeśli pracodawca się nie zgodzi? Czy załoga będzie strajkować? Archwium
Referendum strajkowe w elektrowni Bełchatów. Pracownicy elektrowni zdecydują, czy są za strajkiem, jeśli żądania związkowców nie zostaną spełnione. Stawką jest gwarancja pracy do 2025 roku

Nie powiodły się rozmowy ostatniej szansy w bełchatowskiej elektrowni i w poniedziałek, 22 lutego, rozpoczęto referendum w sprawie strajku. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele organizacji związkowych raz jeszcze spotkali się z mediatorem. Jednak spotkanie nie przyniosło rezultatu. Referendum strajkowe w zakładzie poparły wszystkie związki zawodowe.

- Referendum jest wyrazem braku postępu w rozmowach i kolejnym krokiem przewidzianym w sporach zbiorowych, ale wynika też z olbrzymiego zaniepokojenia załogi, która obawia się o swoją przyszłość - mówi Andrzej Nalepa, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w elektrowni Bełchatów.

Związkowcy zarzucają pracodawcy, że łamie porozumienie z lipca 2010 roku, które podpisano tuż przed konsolidacją PGE. Wówczas spółka zobowiązała się konsultować ze związkami zawodowymi wszelkie decyzje, dotyczące praw i interesów pracowników. Związkowcy za złamanie tej zasady uznali wyłączanie prac i usług, świadczonych do tej pory przez pracowników elektrowni, do spółek zewnętrznych. Chodzi o wydzielanie m.in. tzw. służb remontowych.

Ponad trzy tysiące pracowników elektrowni, którzy są uprawnieni do głosowania, będzie mogło wyrazić swoje zdanie do 4 marca. Załoga na specjalnych kartach do głosowania odpowie na pytanie, czy jest za akcją protestacyjną ze strajkiem włącznie w przypadku niespełnienia żądań związkowców. Organizacje domagają się dwóch rzeczy: przestrzegania zapisów porozumienia o uzgadnianiu ze związkami planów wydzieleń z elektrowni oraz podpisania porozumienia w sprawie gwarancji zatrudnienia do końca 2025 roku. Obecne obowiązują do końca 2017 roku, a wielu pracowników obawia się, że kiedy gwarancje miną, pracodawca skwapliwie skorzysta z możliwości „odchudzenia załogi”. Data graniczna nowej gwarancji nie jest przypadkowa, bo w 2025 roku większość pracowników, w szczególności tych z największym stażem, nabędzie uprawnienia emerytalne. Dziś średnia wieku w elektrowni to 50 lat.

- Chcemy, aby dotrzymano danego nam słowa, kiedy elektrownia była zamieniana z przedsiębiorstwa państwowego na spółkę akcyjną, wówczas prezesi i ministrowie zapewniali, że załoga ma pracę pewną do emerytury - przypomina Andrzej Nalepa. - Niektórzy ludzie w zakładzie przepracowali 35 - 40 lat i nie chcemy sytuacji, w której ktoś powie, że dla nich nie ma teraz pracy.

Związkowcy podkreślają, że chcą gwarancji zatrudnienia, bo podczas przekształceń i odejść z pracy pozwoli to na stosowanie takich rozwiązań jak dotychczas. Pracownicy, jeśli odchodzili z pracy, to za zgodą obydwóch stron w ramach programu dobrowolnych odejść. Z takiej możliwości skorzystały setki osób.

- PDO związane jest z obowiązującymi gwarancjami - mówi Andrzej Nalepa. - Liczymy na to, że w sposób pokojowy znajdziemy rozwiązania. Jeśli nie, to będziemy musieli uciekać się do protestów. Referendum powinno wywołać odpowiednie refleksje u pracodawcy.

Iwona Paziak, rzeczniczka koncernu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, którego elektrownia jest oddziałem, mówi, że władze spółki wciąż są zainteresowane dialogiem ze stroną społeczną. Nie zamierza jednak ujawniać szczegółów negocjacji ze stroną związkową.

- Koncern zakres prowadzonych rozmów i dokonanych uzgodnień pozostawia na poziomie spółki, przekazując do wiadomości pracowników i nie przenosząc ich na poziom debaty publicznej - mówi Iwona Paziak. - Zarząd spółki zawsze stał i stoi na stanowisku, że jedyną drogą do osiągnięcia porozumienia są rozmowy i negocjacje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto