Raport smogowy w Śląskiem. 28 grudnia powietrze jest w miarę czyste, ale są miejsca, gdzie wciąż jest bardzo źle

Zarówno w Katowicach, Chorzowie, Sosnowcu, Zabrzu, Dąbrowie Górniczej, Czeladzi, Będzinie, Częstochowie czy Bielsku-Białej możemy bez obaw wybrać się na wieczorny spacer, bo z aktualnych danych wynika, że zarówno poziom pyłu zawieszonego PM10 oraz PM2,5 utrzymuje się w normie. Nieco lepiej mogłoby być natomiast w Mysłowicach oraz Tychach. Najgorsza sytuacja panuje teraz tradycyjnie w Myszkowie. Tam – w rejonie ulicy Rolniczej - norma PM 2,5 przekroczona jest o 156 procent, a PM 10 o 370 procent.

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska nie wydał także powiadomienia o ryzyku wystąpienia przekroczenia poziomu informowania (100 μg/m3) dla pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu. A to zdarzało się w tym miesiącu już kilka razy, a jednym z najgorszych dni był 17 grudnia.

Zimą powietrze, którym oddychamy jest faktycznie bardzo mocno zanieczyszczone. Potwierdziła to niedawna, kolejna już akcja Ogólnopolskiego Alarmu Smogowego w Sosnowcu. Dziesięć dni wystarczyło, by znajdujące się na sosnowieckiej Patelni od 18 listopada Mobilne Płuca pokrył się grubą warstwą pyłu. Przez ostatnie półtora tygodnia składająca się z wentylatorów i okrytych specjalną tkaniną modelu płuc instalacja filtrowała powietrze, jednocześnie mierząc poziom zanieczyszczeń w powietrzu. Te – mimo faktu, że sezon grzewczy dopiero się na dobre rozpoczął – zostały przekroczone kilkukrotnie.