Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psy podczas zimy mają nie lada wyzwanie. Adoptuj zwierzaka z sosnowieckiego schroniska

Nina Miśkiewicz / Filip Toporek
Czy zima jest walką o przeżycie dla zwierząt w schroniskach? Najzimniejsza pora roku jest najgorszą i najbardziej nielubianą przez psy. Psiaki z utęsknieniem czekają na nadejście wiosny.

Za oknami mróz z prawdziwego zdarzenia. Ludzie trzęsą się z zimna, mimo tego, że są poubierani na tzw. "cebulkę", a co dopiero odczuwają psy w schroniskach?

Podczas zimy, dzień staje się o wiele krótszy, a temperatury sięgają niemal 30 stopni poniżej zera. Ludziom jest o wiele łatwiej radzić sobie z niskimi temperaturami. Wystarczy porządnie się ubrać, uwzględniając w strój wyjściowy, z całą pewnością rękawiczki, czapkę i szalik. I już tutaj pojawia się problem, z którym podczas zimy borykają się czworonożni mieszkańcy schronisk.

Zwierzaki są wytrwałe, ale niestety nie wszystkie. Wiele z nich po prostu zamarza. Mimo starań pracowników i wolontariuszy, zdarzają się i takie wypadki. Innymi słowy, psom jest zwyczajnie zimno i się trzęsą. - Schroniska przede wszystkim powinny zapewnić zwierzakom ciepło. Bo w końcu, to nie są misie polarne - mówi Łukasz Nastula, mieszkaniec Zabrza.

Boksy, w których mieszkają psy, nie są tak ciepłe, jak mieszkania. Nie są również ogrzewane. Budy nie powinny być za małe, ale z kolei też nie za duże. Z całą pewnością należy ocieplić legowisko czworonoga. Do tego mogą służyć koce, które spowodują trochę cieplejsze warunki. Ważne jest to, że mimo pogody, która zniechęca ludzi do wychodzenia z ciepłych pomieszczeń, nie można zaniedbywać obowiązków, które wykonuje się na co dzień - chodzi o zapewnienie ruchu psom.

Ruch jest bardzo ważny, przede wszystkim dla zdrowia, ale i utrzymania kondycji oraz do podtrzymania stanu emocjonalnego. Lekarze weterynarii radzą, by przed każdym wyjściem na dwór, wysmarować psom opuszki łapek maściami ochronnymi, które mają za zadanie ochraniać je nie tylko przed lodem, ale także i śniegiem oraz mrozem.

Jak zimą wygląda sosnowieckie schronisko?

Zima jest bardzo trudna, wiele psów jest starych, schorowanych, ma problemy ze stawami. Udało nam się przed zimą wymienić 98 bud, niemniej jednak nie każdy pies się do budy nadaje. Część to staruszki, które powinny dożyć swych dni w cieple i w domu, a zostały przez ludzi porzucone.
Tylko kilka boksów jest ogrzewanych, reszta jest murowana osłonięta od wiatru i deszczu ale nie jest ogrzewana. Psy dostają raz dziennie ciepły posiłek. W budach jest słoma - mówi Ewa Wesoły - właśnie w taki sposób radzi sobie schronisko w Sosnowcu.

Jeśli możemy jakoś zaapelować do czytelników o adopcje, jeśli rozważają pojawienie się nowego czworonożnego domownika, to niech pomyślą o tych porzuconych, niekochanych psach i kotach, dla których zima jest najtrudniejszą porą roku, a czasami ostatnią, jaką udaje im się przeżyć - dodaje.

Telefony:
721 035 215
602 343 062

Maile
Adopcje kotów adopcje: [email protected]
pozostałe zapytania info: [email protected]
wolontariat w schronisku: [email protected]

Chcesz pomóc? Zadzwoń do schroniska, napisz maila lub pójdź osobiście. Każda pomoc jest idealną formą współpracy w tak dobrym celu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto