Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przejścia podziemne w Sosnowcu na remont jeszcze będą musiały poczekać

Tomasz Szymczyk
Bogumiła Schonthaler ostrożnie schodzi do przejścia przy ul. Mireckiego
Bogumiła Schonthaler ostrożnie schodzi do przejścia przy ul. Mireckiego Tomasz Szymczyk
Niektóre przejścia podziemne - jak to na Starym Sosnowcu - są w tragicznym stanie. Choć mieszkańcy marzą o remoncie, to w tym roku naprawy nie będzie, bo miasto nie ma pieniędzy - pisze Tomasz Szymczyk.

Panie, jak to przejście może tak wyglądać. Wiosną noga ujechała mi na jednym ze stopni i poleciałem na sam dół, cudem nic mi się nie stało - żali się mężczyzna wychodzący z przejścia podziemnego na Starym Sosnowcu (zbieg ulic Piłsudskiego, Mireckiego i Starej).

- Strach tędy chodzić. Dzieci idą tędy do szkoły, jest sporo starszych osób. Kłopot mają matki z wózkami - opowiada Bogumiła Schonthaler. - Barierki odmalowali, a na dole tynk sypie się już ludziom na głowy - dodaje kobieta. Oboje przyznają, że przejściu potrzebny jest gruntowny remont. Takiego nie było chyba od momentu jego wybudowania.

Przejście położone tuż przy stadionie lekkoatletycznym to jedno z dwudziestu jeden takich miejsc w Sosnowcu. Dwudziestoma zawiaduje miasto, jedno jest w zarządzie Centrum Handlowego Auchan, ale też ma przejść pod kuratelę urzędników.

Niestety, jak się dowiadujemy, mieszkańcy korzystający z sosnowieckich przejść podziemnych nadal muszą złorzeczyć i czekać z nadzieją na lepsze czasy, bo w tym roku żadnego remontu nie będzie. Powód? Prozaiczny.

- Niestety w tym roku nie mamy na to pieniędzy. Remont jednego przejścia to koszt około 3 milionów złotych - informuje nas Anna Jasikowska z biura prasowego sosnowieckiego Urzędu Miejskiego. Na razie sosnowiczanie mogą liczyć jedynie na drobne naprawy doraźne, bo do kompleksowej naprawy - zaledwie trzech przejść - dojdzie dopiero w przyszłym roku.

W gronie tych zapisanych w planie robót na 2013 rok znalazło się feralne przejście na Starym Sosnowcu, a także dwa sąsiednie - w rejonie ulic Grabowej i Sobieskiego, których stan również pozostawia wiele do życzenia.

Nie zawsze remont jest lekarstwem na poprawę bezpieczeństwa i estetyki przejścia. Jak wspomina Anna Jasikowska, przejście podziemne przy Egzotarium, które razem z tym w rejonie ul. Dęblińskiej było remontowane w ubiegłym roku, zostało zniszczone przez wandali niemal zaraz po oddaniu go do użytkowania. - Dwa dni po otwarciu zostały zdewastowane wszystkie lampy. Takie mamy społeczeństwo - dodaje.

Chociaż przejścia podziemne są też sporym utrudnieniem dla niepełnosprawnych, nie planuje się montażu na przejściach specjalnych platform. - Są dwie takie platformy - w Zagórzu i w centrum miasta. Nowe znacznie zwiększyłyby koszty remontu i utrzymania przejść. Musiałby też ich ktoś pilnować - kończą urzędnicy.

PO KARBOŃSKU
Niezwykły wygląd może już niebawem zyskać przejście podziemne przy Egzotarium w dzielnicy Stary Sosnowiec. To popularna wśród mieszkańców przeprawa, w pobliżu są więc szkoła, wieżowce, park i sklep sieci Biedronka. Przejście było niedawno remontowane, obecnie można tam zaobserwować napisy wykonane przez chuliganów, ale ma zostać pomalowane w motywy karbońskie.

- Wielkie paprocie będą nawiązaniem do pobliskiego budynku egzotarium. Cały czas czekamy jednak na fundusze - wyjaśnia Piotr Krawczyk z Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto