Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed nami długi weekend, nie można go zmarnować

ŁUG
Leszek Młodzianowski zachęca do odwiedzania sanktuariów na Żywiecczyźnie.
Leszek Młodzianowski zachęca do odwiedzania sanktuariów na Żywiecczyźnie. fot. Łukasz Gardas.
Każdy, kto mieszka na Żywiecczyźnie lub przyjedzie tu na majowy wypoczynek, nie powinien się nudzić. Praktycznie w każdej gminie na najbliższe dni przygotowano jakieś atrakcje dla miejscowych i turystów, my dorzucamy trochę propozycji od siebie, a jeśli ktoś nie będzie chciał z nich skorzystać to i tak zawsze można się wybrać w góry, bo są one w zasięgu ręki.

Historycznie i przyrodniczo

Do odwiedzenia ciekawych, "świętych miejsc" Żywiecczyzny, zachęca Leszek Młodzianowski, przewodnik beskidzki

Warto wyruszyć na specjalnie opracowany Pielgrzymkowy Szlak Maryjny Żywiecczyzny, który można przebyć nawet w ciągu jednego dnia

1. Klasztor Franciszkanów w Rychwałdzie

Rozpoczęcie zwiedzania miejsc religijnych proponuję od klasztoru ojców Franciszkanów w Rychwałdzie. W świątyni znajduje się między innymi cenny obraz Matki Boskiej z dzieciątkiem. Bizantyjskie dzieło nieznanego artysty, prawdopodobnie z IX wieku, malowane na lipowej desce przywiozła do Ślemienia Katarzyna Komorowska. Za namową proboszcza ks. Mazurkiewicza podarowała go kościołowi w Rychwałdzie. Odtąd przybywały tu liczne grupy pielgrzymów.

Ludzie coraz częściej mówili o dziejących się tu cudach. W 1658 roku obraz został uznany za cudowny. Niespełna 100 lat później Rychwałd doczekał się nowej świątyni. Kościół został wzniesiony w stylu barokowym.

Poniżej cmentarza parafialnego wzniesiono okazały budynek klasztorny. Od 1946 roku sanktuarium opiekują się ojcowie franciszkanie, wśród nich dużą popularnością cieszył się zmarły w 2006 roku zielarz ojciec Grzegorz Franciszek Sroka.

2. Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Przyłękowie

Powstanie Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Przyłękowie związane jest z pewną opowieścią o Wojciechu Stefce. Był to pobożny człowiek, dotknięty nieszczęściem (jego jedyna córka Marysia była ślepa).

Pewnego dnia, a było to dokładnie 2 lipca 1886 roku, Stefko pasł bydło na łące zwanej Nad Dołkiem. W pewnym momencie zmorzył go sen. W śnie tym ukazała się mu Matka Boska, która obiecała uzdrowić jego córkę i poleciła, by zbudował jej kaplicę. W tym czasie budowa była jednak niemożliwa, więc Stefko przy pomocy sąsiadów postawił prostą kapliczkę z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Któregoś ranka, kiedy przybyli do niej ludzie, ujrzeli biały puch. Było to dziwne, bo był lipiec. Puch ten pokrywał teren wokół kaplicy (kształt obecnego kościoła). Dzięki temu zdarzeniu w 1896 odbyło się poświęcenie kamienia węgielnego. Po rozpoczęciu prac budowlanych bawiące się dzieci odkopały źródełko, z którego wypływała krystalicznie czysta woda. Ona to uzdrowiła córkę Wojciecha. W 1902 roku nastąpiło poświęcenie kaplicy. W 1947 dobudowano zakrystię, a w 1949 poświęcono dzwony. W 1953 roku opiekę nad kościołem przejęli Salezjanie. 24 maja 2003 roku odbyły się uroczyste obchody 100-lecia kościoła w Przyłękowie, jak i 50-lecia przybycia księży salezjanów.

3. Sanktuarium Matki Bożej w Ślemieniu na Jasnej Górce

Według podań ludowych, Jasna Górka jest już przeszło od sześciu stuleci miejscem pielgrzymkowym na Żywiec-czyźnie. Z przekazów ustnych można wywnioskować, że niedługo po objawieniu Matki Bożej na Groń Kumorkowy zaczęli przybywać pielgrzymi z okolicznych miejscowości.

Wieść o niezwykłym wydarzeniu w Ślemieniu, cudownym źródełku i licznych cudach szybko się rozeszła, a sława Madonny Ślemieńskiej rosła tak szybko, że na odpust w 1868 roku przybyło 15 tysięcy pielgrzymów.

W latach 1858-1866 ks. Antałakiewicz rozpoczął budowę kaplicy w Ślemieniu, na granicy z Gilowicami. Dzięki temu miejsce to stało się przedmiotem kultu maryjnego. Kaplica na Jasnej Górce zbudowana jest na kamiennej grocie. Tryska tam woda, która według wierzeń ma uzdrawiającą moc.

4. Sanktuarium Matki Boskiej Kazimierzowskiej w Rajczy

Podczas gdy król Jan Kazimierz w 1669 roku przebywał w Żywcu, na tamtejszy zamek udała się delegacja z Rajczy z prośbą o wyrażenie zgody na budowę kościoła. Król pozwolił budować i podarował jednocześnie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej ze swojego ołtarzyka polowego, namalowany na miedzianej blasze, w hebanowych ramach. W 1674 roku postawiono drewniany kościół na planie krzyża. Jego patronami zostali święci Wawrzyniec i Kazimierz, bo takie imiona nosili fundatorzy świątyni.

Poświęcenia nowego kościoła dokonał w dniu 8 maja 1674 roku ks. Wojciech Symeliusz.

Sama parafia została jednak utworzona dopiero w 1844 roku będąc wcześniej kościołem filialnym w Milówce.

Gdy stary drewniany kościół groził zawaleniem w latach 1882-1889 postanowiono nowy, murowany. Z rozebranego utworzono kapliczkę na cmentarzu. 15 października 1889 roku od-była się uroczystość poświęcenia świątynia, a w 1894 roku powstała plebania.

Ze względu na rozległy teren parafii powstawały kaplice filialne. W latach 1921-1922 kościół w Rajczy został pomalowany.

W prezbiterium znajdują się cztery witraże: św. Wawrzyńca, św. Kazimierza, św. Michała Archanioła i św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Ks. Tadeusz Rakoczy, biskup diecezji bielsko-żywieckiej postanowił, że kościół w Rajczy od 1996 roku będzie miał charakter sanktuarium lokalnego, zwłaszcza dla wiernych z południowej części Ziemi Żywieckiej.

Powstanie sanktuarium wiąże się z obrazem Matki Boskiej Kazimierzowskiej, podarowanym przez króla Kazimierza. Malowidło przedstawia Czarną Madonnę, wzorowaną na obrazie Matki Boskiej Częstochowskiej.

Gdzie można pojeździć na rowerze?

Żywiecczyzna określa się mianem regionu turystycznego, ale niestety wciąż brakuje jej między innymi profesjonalnych tras rowerowych rozciągających się po okolicznych górach.

W gminach Milówka, Rajcza i Ujsoły już kilkanaście lat temu oznakowano kilkadziesiąt kilometrów tras, ale po istniejących szlakach przeznaczonych dla turystów pieszych. To niewiele jak na region z turystycznymi aspiracjami.

Niestety, w Żywcu nie jest lepiej

Tras rowerowych brakuje również w samym Żywcu. Na terenie miasta istnieje jedynie kilka niezbyt długich odcinków tras rowerowych. Jedna z nich biegnie przy żywieckiej Alei Piłsudskiego. Kolejna znajduje się w dzielnicy Sporysz i przebiega wzdłuż bulwarów przy ulicy Tetmajera. Specjalna wytyczona trasa dla amatorów rowerowych przejażdżek znajduje się również w żywieckim parku.

Pojeździć po bulwarach

- Naturalnym miejscem na rowerowe przejażdżki są również bulwary wiodące od starego mostu na Sole, aż do Lasku Wita - mówi Tomasz Terteka, rzecznik Urzędu Miejskiego. Dodaje, że w każdej nowej inwestycji drogowej realizowanej na terenie miasta, samorząd stara się, by było miejsce na ścieżkę rowerową.

To jednak wciąż nie satysfakcjonuje rowerzystów.

Zobacz również Majówka 2010

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto