MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pracy i płacy domagają się pracownicy FUM Poręba

WOJCIECH W. WACŁAWEK
Protesty załogi FUM na razie nie przynoszą żadnych pozytywnych rezultatów. W Porębie przez cały tydzień grupa pracowników maszeruje ulicami miasta. Fot. O. Górny
Protesty załogi FUM na razie nie przynoszą żadnych pozytywnych rezultatów. W Porębie przez cały tydzień grupa pracowników maszeruje ulicami miasta. Fot. O. Górny
Zaprzestania naliczania odsetek od zaległości czynszowych oraz wstrzymania eksmisji żądali wczoraj pracownicy FUM Poręba podczas manifestacji na ulicach miasta.

Zaprzestania naliczania odsetek od zaległości czynszowych oraz wstrzymania eksmisji żądali wczoraj pracownicy FUM Poręba podczas manifestacji na ulicach miasta. Tym razem celem ich marszu było Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Załoga FUM od pięciu miesięcy nie ma pensji.

- Ludzie nie płacą, bo sami nie otrzymują wypłat i często nie stać ich nawet na chleb - przekonuje Mirosława Juńczyk, przewodnicząca "Solidarności" w FUM Poręba. - Nie karze się ludzi za zaległości powstałe nie z ich winy.

- Znam trudną sytuację FUM. Pracuje tam mój mąż, który też nie otrzymuje pieniędzy - mówi Iwona Duda, prezes MPGKiM Poręba. - Naliczamy odsetki od zaległych czynszów, bo takie są przepisy. Problemem nie są jednak czynsze, ale niezapłacone rachunki za wodę, energię elektryczną i ciepło. Dostawcy mediów zajmują twarde stanowisko. Zakład energetyczny obciąża nas odsetkami nawet za jednodniowe spóźnienia.

Energetycy zapłatę zaległych rachunków starają się także wyegzekwować od samego FUM, grożąc np. wstrzymaniem dostaw energii.

- Zaległości czynszowe ma u nas 30 rodzin. Większość najemców to renciści i emeryci, którzy są solidnymi płatnikami - dodaje Iwona Duda. - Problemy mamy w rozliczeniach z samorządem. Miasto nie płaci, tłumacząc to zaległościami FUM.

- Metalexport zamówił 18 maszyn, ale za nie nie płaci, dlatego wstrzymaliśmy prace wykonywane dla niego - wyjaśnia Mirosława Juńczyk. - Obrabiarkę, która ma trafić na targi do Chicago wyślemy, gdy Metalexport zapłaci 300 tys. zł zaległości.

- To wystarczy na wypłacanie załodze połowy marcowych pensji - dodaje Zdzisław Kubaszewski, wiceprzewodniczący ZZ "Metalowcy".

Zaliczki 200 zł na poczet marcowych poborów, to ostatnie pieniądze, jakie otrzymali pracownicy FUM.

- Mam długi u znajomych, wykorzystane debety w banku i niezapłacone rachunki - mówi Marek Cichor, ślusarz. Ma na utrzymaniu żonę i dwójkę dzieci. - Zakład zalega mi 5 tys. zł pensji, niewypłacone delegacje i nagrodę jubileuszową.

- W FUM pracuję z żoną i starszym synem. Tu pracował mój dziadek i ojciec - opowiada Henryk Matan. - Jak teraz żyjemy? Każdy człowiek powinien odwiedzać rodziców, ale ja to robię coraz częściej, bo oni wspierają nas emerytami.

- Jem suchy chleb, a często chodzę spać głodna - przyznaje Elżbieta Pytlos, w FUM pracuje z mężem. - Zakład do lipca był nam winien 7,2 tys. zł. Nie ma pieniędzy na nic, a zbliża się wrzesień. Nie wiem, jak dam sobie radę. Mam trzy córki w wieku szkolnym.

- Wszystkie sklepy, za wyjątkiem "Biedronki", sprzedają "na krechę" - twierdzi Jadwiga Łącka, która w fabryce przepracowała 32 lata.

- Jeżeli upadnie FUM, upadnie też miasto - podkreśla Mirosława Juńczyk.
Pomoc dla bankrutującej firmy sprowadza się do apeli kierowanych do resortu Skarbu Państwa (właściciel 86,7 proc. akcji spółki).

Związkowcy zapowiadają protesty do skutku. W tym tygodniu ograniczą się one do przemarszów ulicami Poręby. Później załoga nie wyklucza nawet głodówki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto