Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracę w szpitalu ma stracić do końca przyszłego roku około 100 osób

Grażyna Dębała
Zwolnienia będą obejmować wszystkie grupy zawodowe w szpitalu. Pracę stracą i pielęgniarki, i lekarze.
Zwolnienia będą obejmować wszystkie grupy zawodowe w szpitalu. Pracę stracą i pielęgniarki, i lekarze. Fot. Mikołaj Suchan
W sosnowieckim Szpitalu Miejskim będą zwolnienia. Pracę może stracić nawet ponad 100 osób. Placówka usilnie szuka oszczędności, bo skończyły się już pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Zbigniew Swoboda, dyrektor szpitala, przyznaje, że jego sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Winą za pustki w kasie obarcza niekorzystne kontrakty, jakie z lecznicami zawarł Narodowy Fundusz Zdrowia. Strata szpitala rośnie o prawie półtora miliona złotych miesięcznie. Szacuje się, że na koniec roku szpital będzie miał 18 mln zł strat. Dyrektor o pomoc poprosił miasto.

- Na wrześniowej sesji radni zadecydują, czy przekazać szpitalowi 4 mln zł. To szpital miejski, więc miasto musi o niego dbać - tłumaczy Grzegorz Dąbrowski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

Dyrektor sosnowieckiej lecznicy uważa, że szansą na poprawę sytuacji mogłaby być likwidacja nierentownych oddziałów, ale ma związane ręce.

- Mamy problem na przykład z oddziałem laryngologicznym. Sąsiednie szpitale zlikwidowały takie oddziały w ostatnim czasie. Tak stało się w Jaworznie, Siemianowicach Śląskich i w Mysłowicach, a w Będzinie zmniejszono liczbę łóżek. Tymczasem ludzie dalej zapadają na dolegliwości laryngologiczne i wtedy zgłaszają się do naszego szpitala, a my wciąż czekamy na pieniądze z NFZ za nadwykonania. Żeby poprawić sytuację ekonomiczną szpitala, powinniśmy również zlikwidować laryngologię - przyznaje Zbigniew Swoboda.

Takiej możliwości jednak nie ma. Zgodnie z przepisami, żeby szpital otrzymał zgodę na likwidację jakiegokolwiek oddziału, musi wskazać placówkę, która przejmie te obowiązki. Tymczasem w całej okolicy szpitale już wcześniej pozamykały takie oddziały i sosnowiecka lecznica po prostu nie może wskazać żadnego.

Spore długi powstają też na izbie przyjęć. Zgodnie z kontraktem, szpital otrzymuje dziennie 2 tys. zł na jej działanie.

- To pieniądze, które nie pokryją kosztów pracy lekarzy i pielęgniarek - mówi Zbigniew Swoboda.

Z danych szpitala wynika, że każdej doby do izby przyjęć zgłasza się około stu osób. Najwyżej dwudziestu trafia na któryś ze szpitalnych oddziałów.

- Każdego trzeba jednak zbadać. Chodzi tu o pełną diagnostykę. Takie badania kosztują miesięcznie setki tysięcy złotych, dlatego rosną długi - przekonuje dyrektor Swoboda.

Szpital szuka więc oszczędności. Na razie dzięki temu, że w trzech połączonych placówkach utworzono wspólny oddział położnictwa i ginekologii, udaje się miesięcznie zaoszczędzić 200 tys. zł. To jednak ciągle za mało. Prawdopodobnie będą więc zwolnienia. Pracę stracić może około stu osób. Dziś w Szpitalu Miejskim zatrudnionych jest 1060 osób. Do końca marca ma zostać tysiąc pracowników, a do końca przyszłego roku załoga zmniejszy się do 940. Takie ograniczenia odczują również pacjenci.

- Zwolnienia będą dotyczyły wszystkich grup zawodowych w szpitalu. Pracę straci również część lekarzy. Kolejki do planowanych zabiegów i przyjęć najprawdopodobniej trochę się wydłużą - przyznaje dyrektor.

Daniel Miklasiński, przewodniczący sosnowieckiej Rady Miejskiej, przyznaje, że dyrektor Szpitala Miejskiego podjął się bardzo trudnego zadania.

- Pieniądze, które szpitalowi płaci NFZ, pozwalają jedynie na pokrycie pensji pracowników. To bardzo trudna sytuacja. Dyrektor wiedział, jaki kontrakt podpisuje, ale z drugiej strony mógł podpisać taki albo żaden. Warto przeanalizować, czy pieniądze z nadwykonań pokrywają straty szpitala. Jeśli tak, to trzeba powalczyć o lepszy kontrakt - mówi.


4 mln zł chce od miasta pożyczyć w tym roku Szpital Miejski w Sosnowcu

1,4 mln zł wynoszą miesięczne straty finansowe sosnowieckiego szpitala

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracę w szpitalu ma stracić do końca przyszłego roku około 100 osób - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto