MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Powstał Regionalny Klub Gospodarczy

WOJCIECH W. WACŁAWEK
Grzegorz Wacławik szansę rozwoju Zagłębia upatrywał w grantach z Unii.
Grzegorz Wacławik szansę rozwoju Zagłębia upatrywał w grantach z Unii.
Podatki i cierpkie uwagi do jakości ustaw sejmowych zdominowały dyskusję podczas wczorajszego, inauguracyjnego spotkania Regionalnego Klubu Gospodarczego.

Podatki i cierpkie uwagi do jakości ustaw sejmowych zdominowały dyskusję podczas wczorajszego, inauguracyjnego spotkania Regionalnego Klubu Gospodarczego. Ma on być kolejną organizacją samorządu gospodarczego, ale forum współdziałania firm i środowisk biznesowych z działającą od roku Radą Parlamentarno-Samorządową Zagłębia i Jaworzna.

- Klub gospodarczy powinien wyłuskiwać i promować najlepsze pomysły środowisk gospodarczych. Teraz każda organizacja i samorządy zamykają się w swoim kręgu. Zorganizowanie przedsięwzięcia gospodarczego, wykraczającego poza granice jednej gminy, graniczy z cudem - mówi poseł Wiesław Jędrusik, który przez najbliższe pół roku będzie przewodniczył radzie społeczno-parlamentarnej.

- Powinniśmy już teraz przystąpić do opracowywania projektów, które będą realizowane po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej - apelował Grzegorz Wacławik, prezes Komitetu Rozwoju Zagłębia. - Jeżeli tego nie zrobimy, nie będziemy mogli skorzystać z pieniędzy unijnych, które ,żyją" jednak tylko dwa lata. Później nie wykorzystane kwoty przeznacza się na inne cele.

Nieliczni z samorządowców (w składzie rady pozostał tylko Kazimierz Górski i starosta będziński Bożena Respondek, reszta jej sygnatariuszy przepadła w wyborach) interesowali się zasobnością lokalnych budżetów.

Na podatki zgodnie narzekali przedsiębiorcy.

- System fiskalny jest niejasny, nieczytelny i nieskuteczny - stwierdził Lechosław Juszczyk, prezes Zagłębiowskiej Izby Gospodarczej. - Ja regularnie płacę podatki, zazwyczaj większe niż mniejsze, ale żeby nie mieć problemów z urzędem skarbowym, zatrudniam dwóch renomowanych doradców. Wielu drobnych przedsiębiorców na to nie stać.

- Podatki trzeba uprościć i powiązać z aktywnością gospodarczą. Powinny zniknąć podatki od czynności cywilnoprawnych, spadków i darowizn czy psów, które służą jedynie wyciskaniu pieniędzy od firm i obywateli - dodawał Marian Ber, prezes Huty Buczek. - Podatek od czynności cywilnoprawnych jest tak skonstruowany, że urzędnik skarbowy zawsze może zmienić, czytaj podwyższyć, wartość transakcji i tym samym wysokość daniny.

Wiele gorzkich słów przedstawiciele biznesu mieli także do banków i ich umiejętności oceny ryzyka (stosują kryteria sprzed 20 lat), polityki finansowej państwa oraz jakości stanowionego prawa.

- Panie i panowie posłowie wymagają działań edukacyjnych z zakresu gospodarki, na której najczęściej kompletnie się nie znają - przekonywał Wilhelm Zych, przewodniczący Sosnowieckiej Rady Samorządu Gospodarczego. - Efektem są legislacyjne buble, jak ustawy o nieuczciwej konkurencji czy terminach płatności.

- We wspomnianych przypadkach posłowie zamierzali ulżyć drobnym przedsiębiorcom. Niestety, przyjęte regulacje wyrugowały wiele tych firm z rynku - przyznawał Wiesław Jędrusik.

Parlamentarzyści sceptycznie podeszli do proponowanych przez przedsiębiorców zmian podatkowych.

Powodem jest głównie napięty budżet, którego 68 proc. stanowią wydatki sztywne. Na ich pokrycie państwo potrzebuje pieniędzy już teraz, a nie gdy rozpocznie się wzrost gospodarczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto