Polityka, biznes czy filantropia?

Wzajemnymi oskrażemniami organizatorów zakończyła się działalność sztabu WOŚP, który po raz pierwszy od 7 lat został zorganizowany w Sosnowcu.

W skład tego gremium wchodziły 4 osoby. M. in. Maciej Obcowski z Sojuszu Młodej Lewicy oraz Małgorzata i Tomasz Dusiowie, właściciele sosnowieckiej firmy "Krzysztof" odpowiedzialnej za organizację finałowego koncertu w Hali Widowiskowo-Sportowej w Zagórzu. Od finału WOŚP minął już ponad tydzień, a członkowie sosnowieckiego sztabu mają wzajemne pretensje.

Dusiowie niezadowoleni są z działalności w sztabie członka lewicy Macieja Obcowskiego. Ten zaś ma pretensje do Dusiów, iż szkalują go w prasie.

W dwa dni po finale w "Trybunie Śląskiej" ukazał się artykuł, w którym państwo Dusiowie oskarżali Obcowskiego, iż wpędził ich w długi, które, według organizatorów koncertu, związane są z obsługą techniczną imprezy. Ani Małgorzata, ani Tomasz Duś nie chcą jednak podawać konkretnych kwot zasłaniając się tajemnicą handlową.

Pasmo nieporozumień rozpoczęło się jednak od wieczornego koncertu zespołu Myslowitz. Wokalista zespołu zauważył na jednej ze ścian wewnątrz hali baner reklamujący organizację Sojusz Młodej Lewicy. Skomentował to: "nie przyjechaliśmy tu grać dla SLD, tylko dla Owsiaka". Logo lewicowej młodzieżówki pojawiło się również na biletach wstępu na koncert. Młodzież zebrana przed halą w Zagórzu nie myślała o polityce. Miała jednak do organizatorów dużo większe pretensje. Chodziło o to, że impreza była biletowana, a wstęp na nią kosztował 20 złotych. Na koncert nie została wpuszczona również część wolontariuszy, którzy przez cały dzień biegali z puszkami po mieście.

- Bilety, z których dochód został przeznaczony na Orkiestrę, zostały wprowadzone ze względów bezpieczeństwa - wyjaśnia Małgorzata Łata-Duś. - Hala może pomieścić nawet 1,5 tys. widzów. Gdybyśmy nie wprowadzili biletów to służby porządkowe nie dałyby sobie rady z takim tłumem.

Bilety skutecznie ograniczyły liczbę uczestników finałowego koncertu w Sosnowcu. Ostatecznie sprzedano tylko 112 biletów. Ogółem zebrano 30 tys. 964 złote i 13 groszy. Jednak, jeśli wierzyć organizatorom, nie wróciło, do nich do dnia dzisiejszego, prawie 30 puszek od wolontariuszy.

Bogdan Waszkiewicz, dyrektor Biura Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie:

- Banery i wszelkiego rodzaju reklamy umieszczane pod szyldem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy są formą naszej wdzięczności dla firm wspomagających ideę Jerzego Owsiaka. Organizatorzy poszczególnych imprez w całej Polsce powinni zawsze działać na rzecz Wielkiej Orkiestry i wiedzieć w jakich ramach mogą się poruszać. Chciałbym podkreślić, że Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest apolityczna.

Obydwie zwaśnione strony z sosnowieckiego sztabu WOŚP po podsumowaniu tegorocznego finału wydały swoje oświadczenia

Maciej Obcowski, wiceprezes Zarządu Głównego Sojuszu Młodej Lewicy:

- Wyrażam ubolewanie, że znajdują się ludzie próbujący na siłę upolitycznić nasze zaangażowanie. Nie odpowiadałem w sztabie za sprawy finansowe, a jeżeli państwo Duś mają do mnie jakieś pretensje to proszę ich o skierowanie sprawy na drogę sądową.

Małgorzata Łata - Duś i Tomasz Duś:

- Deklaracje złożone przez Macieja Obcowskiego rozminęły się z rzeczywistym efektem. Niemniej jednak doceniamy zaangażowanie członków SML w organizację 9 edycji finału WOŚP. Jest nam niezmiernie przykro, że (...) tak zakończyła się impreza na terenie naszego miasta. Jeżeli kogokolwiek i w jakikolwiek sposób uraziliśmy, ze swej strony serdecznie przepraszamy.