Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Sosnowca użyli nowego prawa, by pomóc ofierze przemocy domowej

OPRAC.:
Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Policjanci z Sosnowca zastosowali nowe prawa, dzięki temu mogli pomóc 39-letniej kobiecie
Policjanci z Sosnowca zastosowali nowe prawa, dzięki temu mogli pomóc 39-letniej kobiecie PixaBay
Policjanci od niedawna mogą wydać zakaz zbliżania i nakaz opuszczenia mieszkania przez sprawcę przemocy domowej. W Sosnowcu zastosowano go wobec 35-latka, który był agresywny dla swojej partnerki, a później również wobec policjantów.

Policjanci z Sosnowca użyli nowego prawa, by pomóc ofierze przemocy domowej

Policjanci z Sosnowca w sobotę po południu zostali wezwani na interwencję do mieszkania w centrum miasta. Doszło tam do awantury domowej. Policję wzywała kobieta, którą pokrzywdzona poprosiła o pomoc. Ze zgłoszenia wynikało, że w mieszkaniu, w którym doszło do awantury, znajduje się także dwoje 10-miesięcznych dzieci.

Służby szybko przybyły pod wskazany adres. Na miejscu zastali roztrzęsioną 39-letnią kobietę i jej o 4 lata młodszego partnera. Mężczyzna był agresywny i pobudzony. Kiedy zobaczył mundurowych stał się bardziej agresywny i nie słuchał wydawanych przez nich poleceń. Z uwagi na bezpieczeństwo osób znajdujących się w mieszkaniu (oprócz kobiety była tam dwójka malutkich dzieci) policjanci musieli szybko obezwładnić agresora.

- Obserwując ich stanowcze działania kobieta uwierzyła, że może otrzymać pomoc i opowiedziała im o tym, że jej koszmar trwa już od marca. Zdecydowała się powiadomić organy ścigania o dramacie, który dotąd rozgrywał się tylko w czterech ścianach - informują policjanci.

Kobieta przyznała, że wcześniej nie szukała pomocy, bo nie wierzyła, że coś się zmieni.

Domowy oprawca z Sosnowca był agresywny

Mężczyzna został zatrzymany. W trakcie drogi i po przewiezieniu go na komisariat 35-latek nadal był agresywny - tym razem wobec policjantów. Na początku oświadczył, że jest zdrowy i nie miał żadnego kontaktu z koronawirusem, jednak po przybyciu na komisariat, w przypływie wściekłości stwierdził, że bardzo źle się czuje i jest chory na Covid-19. Po przewiezieniu go na badania na powrót przyznał, że nic mu nie jest, ale w trakcie konwoju próbował rzucić się na policjantów i zdemolować radiowóz.

Policjanci szybko sobie z nim poradzili, jego zachowanie ewidentnie świadczyło o tym, że ma skłonności do nieopanowanej agresji. Policjanci sprawdzili także, czy mężczyzna jest pijany. Okazało się, że w wydychanym przez niego powietrzu jest blisko 2,3 promila alkoholu.

Śledczy przystąpili do intensywnej pracy i na podstawie zgromadzonego przez nich materiału dowodowego 35-latkowi przedstawiono zarzut znęcania się nad partnerką. Policjanci zdecydowali również o wydaniu mu nakazu opuszczenia zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną mieszkania i zakazu zbliżania się do niej. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Policjanci mają nowe prawa. Pomogą ofiarom przemocy domowej

Policjanci zyskali nowe prawa, które mogą wykorzystać m.in. podczas interwencji domowej. Zmiana ustawy - kodeksu postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 956) weszły w życie od 30 listopada. Dzięki temu będą mogli szybciej pomóc ofiarom przemocy domowej. Co się zmieniło?

Od tego czasu policjanci mają nowe uprawnienia - mogą wydać wobec osobie, która stosuje przemoc w rodzinie nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Policjant ma prawo wydać nakaz lub zakaz:

  • podczas interwencji podjętej we wspólnie zajmowanym mieszkaniu lub jego bezpośrednim otoczeniu
  • w związku z powzięciem informacji o stosowaniu przemocy w rodzinie (w szczególności w wyniku zgłoszenia przez osobę dotkniętą przemocą w rodzinie, kuratora sądowego lub pracownika jednostki organizacyjnej pomocy społecznej, w związku z wykonywaniem ustawowych obowiązków)

Osobie, wobec której wydany zostanie nakaz lub zakaz będzie przysługiwało prawo:

  • zabrania ze sobą jedynie przedmiotów osobistego użytku i służących do świadczenia pracy oraz będących jej własnością zwierząt domowych
  • jednorazowa możliwość zabrania z mieszkania w późniejszym terminie mienia stanowiącego jej własność, w obecności policjanta i po uzgodnieniu terminu z osobą dotkniętą przemocą w rodzinie
  • złożenia zażalenia do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce położenia wspólnie zajmowanego mieszkania w związku z wydaniem nakazu lub zakazu

Po otrzymaniu nakazu lub zakazu dana osoba będzie musiała zadeklarować miejsce swojego pobytu policji oraz numeru telefonu, a gdy to się zmieni, również trzeba będzie ją o tym poinformować. Na wydaniu nakazu lub zakazu się nie skończy. Policjanci mają co najmniej trzy razy sprawdzać, czy nie są one naruszane. Pierwsze sprawdzenie ma odbywać się następnego dnia po jego wydaniu.

Policja informuje również o karach, które mogą otrzymać osoby nie stosujące się do nakazu lub zakazu. Kary możemy odnaleźć w kodeksie wykroczeń (czyn zabroniony art. 66b) i są to: kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia.

Nakaz lub zakaz będą tracić moc po upływie 14 dni od wydania, chyba że w czasie ich obowiązywania sąd udzieli zabezpieczenia w sprawach o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia.

Podobnie nakazy i zakazy wydane przez policjantów przestaną obowiązywać jeśli osoba, która stosowała przemoc w rodzinie zostanie zatrzymana w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa i zostanie tymczasowo aresztowana lub dostanie nakaz okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto