Pokażą się w TV

Przed sezonem siatkarzy beniaminek serii A KP Polska Energia Sosnowiec sprowadził kadrowiczów: Marcina Nowaka i Grzegorza Wagnera. Zespół, jakim dysponuje obecnie trener Andrzej Urbański, śmiało może ubiegać się nawet o medal. Potwierdził to wygrywając dwa wyjazdowe spotkania z Gwardią Wrocław i Gorzowem.

- Przestrzegam przed zbytnim optymizmem - mówi trener Urbański. - Te zwycięstwa nas uspokoiły. Każdy z nas może ma większe ambicje, ale trzeba patrzeć realnie.

W dwóch kolejkach serii A nie było na razie niespodzianek, choć za taką można uznać łatwą porażkę Mostostalu we własnej hali z Galaksją Pamapol AZS Częstochowa.

- Znane są kłopoty kadrowe mistrzów Polski - dodaje trener Polskiej Energii. - Częstochowa, jeśli chce myśleć o tytule, musiała ten mecz wygrać. Kędzierzyn zaś "wyliże" się z tych ran i z pewnością będzie należał do faworytów. Nasze transfery się sprawdziły. Dobrze gra Siergiej Żywołożnyj, po kontuzji do formy wraca Daniel Matoska. Nie mówiąc o kadrowiczach. Trzy mecze to jednak za mało, aby zespół się zgrał, na to potrzeba więcej czasu.

Sosnowiczanie jako pierwsi awansowali już do 1/8 Pucharu Polski, eliminując w dwóch spotkaniach Orła Międzyrzecz. W lidze kolejnym rywalem sosnowiczan będzie PZS AZS Olsztyn. Nie jest to może najciekawsze spotkanie kolejki, ale mówi się o nim dużo i głośno. Sosnowiczanie bowiem widząc nieporadność Polskiej Ligi Siatkówki, która nie może dogadać się z TVP w sprawie transmisji ze spotkań ligowych, podpisali umowę z regionalną "trójką". Działacze PLS uważają, że jest to wyjście sosnowiczan "przed orkiestrę".

- Tylko my mamy prawo na zawieranie takich umów - wyjaśnia prezes PLS, Artur Popko. - Prowadzimy rozmowy z TVP, nie są one łatwe, ale w najbliższym czasie powinno się coś wyjaśnić.
Mecz z PZU AZS Olsztyn ma być pokazany z "poślizgiem" w sobotę o godzinie 22.

- Chcielibyśmy pokazać wszystkie nasze mecze - wyjaśnia prezes zarządu sosnowieckiego klubu, Jerzy Kajzer. - Na razie podpisaliśmy umowę na jeden mecz, właśnie z akademikami z Olsztyna. Jeśli będzie taka możliwość - pokażemy również następne. Działamy w porozumieniu z PLS i nie obawiamy się żadnych kar.