Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwórka i przydomowe ogródki w Sosnowcu przy Hucie Buczek. Zobacz fotoreportaż Arka Goli

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Sosnowiec. Podwórka i przydomowe ogródki przy Hucie Buczek. "Zawsze szukam specyficznego klimatu". Fotoreportaż Arka Goli z DZ

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Sosnowiec. Podwórka i przydomowe ogródki przy Hucie Buczek. "Zawsze szukam specyficznego klimatu". Fotoreportaż Arka Goli z DZ Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arkadiusz Gola
Hoker na srebrnej nodze i z białym siedziskiem stoi obok ciemnoszarego fotela biurowego i niebieskiego stolika wprost wyjętego z dziecięcego pokoju. Na stoliku, pod oknem z na wpół opuszczoną zewnętrzną roletą, leży biały wiklinowy koszyk, a na nim wiklinowy wazon z zasuszonymi kwiatami. Nie, to nie opis wystroju wnętrza z katalogu salonu meblowego. To jedno z podwórek w Sosnowcu. Arkadiusz Gola, fotoreporter "Dziennika Zachodniego", tym razem zatrzymał w kadrze fragment stolicy Zagłębia, a dokładniej domy, podwórka i ogródki w rejonie Huty Buczek.

Okolice Huty Buczek Arka Golę, utalentowanego i wielokrotnie nagradzanego fotoreportera DZ, intrygowały od dawna. Tamtejsze domy, zabudowania, drogi mijał wiele razy jeżdżąc na inne materiały, ale nie miał okazji i czasu na to, aby lepiej je poznać. Tak jak lubi: spokojnie przemierzając ulice z aparatem w dłoni. Okazja ku temu nadarzyła się, gdy Arek postanowił zrobić kolejny fotoreportaż o podwórkach i obrzeżach miasta w naszym regionie. Tym razem nie śląskiego. Wybrał Zagłębie, a dokładnie Sosnowiec.

ZOBACZCIE FOTOREPORTAŻ ARKA GOLI Z SOSNOWCA

Pomalowana na fioletowo ściana domu albo parapety w kolorze brudnego różu zwracają uwagę. Przykuwają wzrok tak samo jak zielone przydomowe ogródki niemal wrastające w mury domów, scalone z drogami i niewielkimi skwerkami, do tego fantazyjnie ozdobione. Bez wątpienia osiedle nieopodal Huty Buczek to fragment Sosnowca innego niż miasto pokazywane w folderach reklamowych czy na zdjęciach z drona. Sosnowca zakurzonego, na uboczu, sprawiającego przygnębiające wrażenie, nieco zapomnianego. Ale prawdziwego.

Dla Ślązaka penetrowanie zagłębiowskiego miasta od tej mało reprezentacyjnej strony było jak poznawanie go właściwie od początku. I uczenie się historii miasta i miejsca.

- Celowo nie wybrałem blokowiska, bo zawsze szukam pewnego specyficznego klimatu - mówi Arek Gola. - Okolice Huty Buczek to dawne zabudowania robotnicze, które taki klimat mają. Szukałem podobieństw do osiedli poprzemysłowych, pohutniczych na Śląsku, bo przecież ludzie mają potrzebę zagospodarowania swojego otoczenia niezależnie od miejsca zamieszkania, ale przede wszystkim chciałem pokazać różnorodność, bo to jest siłą Zagłębia - podkreśla nasz redakcyjny fotoreporter.

Zdjęcia w Sosnowcu Arek zrobił pod koniec kwietnia, kiedy była ładna pogoda. Wiosnę czuć było w powietrzu, a jej oznaki widać też na zdjęciach, które zrobił. Mieszkańcy zaczęli pierwsze wiosenne porządki: w swoim otoczeniu i w ogródkach.

Czy podwórka na Śląsku i w Zagłębiu czymś się różnią? Poza oczywistymi różnicami w architekturze, sposobie zabudowy i zagospodarowania przestrzeni, widać też na przykład, że wielorodzinne domy na Śląsku, tzw. familoki, powstawały z cegły. W Zagłębiu budowano takie osiedla z kamienia - co widać po zabudowaniach w okolicach Huty Buczek.

- Podwórka są jak przedpokój w mieszkaniu, zapowiadają to, co jest głębiej i dalej. Dużo mówią o mieszkańcach, ale też o mieście i ludziach, którzy nim rządzą, bo to w obrzeżach miast odbija się prawdziwa historia, tam toczy się prawdziwe życie. Centrum zwykle jest zadbane i zagospodarowane - uważa Arek Gola.

Podwórka Arek fotografuje od dawna. Intrygują go te przydomowe place i skwery, w pewien sposób nawet fascynują, bo wiele mówią o mieszkańcach i o historii tego miejsca, bo pozwalają mu dokumentować życie codziennego i zatrzymywać w kadrze zmieniający się coraz szybciej świat. Bo jakby na przekór tym zmianom w świecie są dowodem na constans.

Które podwórka Arek Gola upodobał sobie szczególnie?

- Kocham cegłę, dlatego nie będę oryginalny, kiedy powiem, że Nikisz ma niepowtarzalny, śląski klimat, ale bliskie mojemu sercu są też osiedla w Rudzie Ślaskiej czy Zandka w Zabrzu - kończy Arek Gola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto