Podsumowanie sezonu w Teatrze Zagłębia. Premiery, warsztaty, działania dydaktyczne. "To był niezwykle intensywny okres"

Mijający sezon obfitował w premiery w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Na deskach sceny zobaczyć można było aż siedem premier. Bogaty, zróżnicowany repertuar kierowany był do jak najszerszego grona odbiorców.

- Podsumowanie zacznę od końca. Sezon zamknęliśmy premierą “Baśni Andersena” w reżyserii Macieja Podstawnego. To niezwykle mądre, wierne przedstawienie znanych z kart książek historii, które jak mamy nadzieję stanie się pomocą dydaktyczną dla nauczycieli, omawiających ten tekst jako lekturę w szkole podstawowej. Wcześniej mieliśmy przyjemność wystawiać “Króla Edypa” w reżyserii Radosława Rychcika. Przedstawienie skierowane było głównie do młodzieży, poruszając tematykę katastrofy klimatycznej i roli władzy. Radek Rychcik to niezwykle utalentowany reżyser, bawiący się klasyką i adaptujący ją w nowy, oryginalny sposób - mówi Jacek Jabrzyk, zastępca dyrektora do spraw artystycznych.

Poprzednie premiery teatru Zagłębia to “Poskromienie Złośnicy” w reżyserii Jacka Jabrzyka, klasyczna komedia szekspirowska wpisująca się w obchody 125-lecia powstania Teatru Zagłębia w Sosnowcu, “Kreszany”, oniryczna historia wspólnej mitologicznej przeszłości narodów polskiego i ukraińskiego w reżyserii Oleny Apczel, “Nikaj”, w reżyserii Roberta Talarczyka, dyrektora Teatru Śląskiego ze scenariuszem Zbigniewa Rokity, laureata nagrody Nike, “Utracona cześć Katarzyny W.”, będąca reżyserskim debiutem Karoliny Szczypek, laureatki konkursu Nowe Utopie i w końcu “Gniew” z reżyserią Szymona Kaczmarka, spektakl będący trzygodzinnym thrillerem, trzymającym widzów w ciągłym napięciu. Widzowie z pewnością nie mogli narzekać na brak wyboru w mijającym sezonie – a także na jakość przedstawień, z których każde stanowiło zarówno świetny występ artystyczny od strony aktorów, jak i wspaniałą pracę od strony realizatorskiej.

Jednak Teatr Zagłębia to nie tylko spektakle, ale i szerokie pole działalności pozascenicznej. Każdej sztuce towarzyszyły wydarzenia okołopremierowe, takie jak warsztaty, spotkania z nauczycielami i panele dyskusyjne.

- Już na etapie produkcji razem z twórcami planujemy kontekst, w jakim osadzone ma być przedstawienie. Aby ten kontekst zrealizować, niezbędne są narzędzia, które pomogą w osiągnięciu tego celu – w tym przypadku mówimy o wszelkich aktywnościach, jakie podejmujemy razem z naszymi widzami - mówi dyrektorka Teatru Zagłębia, Iwona Woźniak.

Jedną z takich form współpracy z widzem są spacery kulturalne, organizowane przez Teatr od trzech sezonów. Pomysłodawcą wydarzenia jest Paweł Ptak, jeden z pracowników teatru. To z jego inicjatywy od kilku lat widzowie Teatru Zagłębia mają możliwość wziąć udział w warsztatach plenerowych o różnorodnej tematyce. W tym sezonie wziąć można było udział między innymi w spacerze ścieżką teatrów sosnowieckich, których na przestrzeni lat powstało ponad dwadzieścia na terenie całego miasta, przedwojennych scen teatrów Żydowskich czy historii sosnowieckiego sportu. W sierpniu wziąć udział będzie można w spacerze szlakiem Jana Dormana, współtworzonym z Instytutem Teatralnym z Warszawy.

- Większość osób kojarzy słusznie postać Jana Dormana z Będzinem, gdzie założył i prowadził swój teatr, ale należy pamiętać, że to właśnie w Sosnowcu stawiał pierwsze kroki w swojej reżyserskiej karierze. To tu powstał eksperymentalny teatr dziecięcy, tu narodziła się idea jego pedagogiki teatru - mówi Jacek Jabrzyk.

Okres wakacyjny nie jest czasem odpoczynku dla pracowników Teatru Zagłębia. W tym roku zawitają na kilka festiwali teatralnych o randze krajowej i międzynarodowej. W ciągu mijającego sezonu udało się wystąpić na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych, Festiwalu Teatralnym w Rzeszowie i Boskiej Komedii w Krakowie. W najbliższym czasie załoga teatru odwiedzi poznański Malta Festival - międzynarodowy festiwal teatralny, gdzie gościem honorowym będzie Luk Preceval, belgijski reżyser, jeden z najwybitniejszych współczesnych twórców teatru.

Teatr Zagłębia zawita również w Gdańsku na Festiwalu Szekspirowskim z “Poskromieniem Złośnicy” w reżyserii Jacka Jabrzyka. Jest to szczególne wyróżnienie dla sosnowieckiego teatru – przedstawienia do festiwalu wybierane są spośród dziesiątek zgłoszeń z całego świata przez specjalną komisję. Na samym festiwalu pokazanych zostanie tylko pięć spektakli – w tym to z sosnowieckiej sceny.

- To dla nas niezwykle ważne wydarzenie, nie tylko jako osiągnięcie teatru, ale także jako promocja Sosnowca - mówi Jacek Jabrzyk.

Jakie są plany na przyszły sezon w Teatrze Zagłębia? Na pierwszy plan wyjdzie współpraca z widzami i prace warsztatowe. Będzie mniej premier, spodziewać można się działań połączonych z obchodami 125-lecia powstania sceny w Sosnowcu. Teatr wyjdzie również do widza.

- Bardzo ważnym jest projekt, który opracowujemy z nauczycielami i pedagogami szkolnymi. Dużo rozmawialiśmy o sytuacji uczniów w czasie pandemicznym, czasie izolacji i nauczania zdalnego. Dociera do nas mnóstwo raportów o sytuacji uczniów. Postanowiliśmy temu wyjść naprzeciw i na 30 września zaplanowaliśmy premierę spektaklu “Jedno zdjęcie” w reżyserii Justyny Łagowskiej. To nie będzie zwykłe przedstawienie – przede wszystkim wyjdziemy z nim do uczniów, odbywało się będzie w klasie, zaraz przed młodymi osobami i poruszało będzie tematy, o których sami opowiadali. Równie ważne co spektakl będą warsztaty, przeprowadzane bezpośrednio po naszych występach, w których uczestniczyć będą pedagożka teatru, reżyserka, ale także i psycholog - mówi Iwona Woźniak.

Teatr planuje postawić również na współpracę ze szkołami. Obecnie nawiązana została współpraca z dwoma liceami, gdzie utworzone zostały klasy teatralne, a zajęcia o tej tematyce stanowią osobną jednostkę lekcyjną. Prowadzone są one przez pracowników Teatru Zagłębia z przygotowaniem pedagogicznym – Krzysztofa Korzeniewskiego i Michała Bałagę. Niezwykłą popularność tego kierunku świadczy o tym, że współpraca ta była dobrym ruchem. Teatr planuje we wrześniu dwa spotkania z dyrektorami i pedagogami sosnowieckich szkół - mają one na celu ukazanie roli dialogu i wartości teatralnych w procesie nauczania. Przykład klas teatralnych w sosnowieckich liceach pokazuje, że działania takie nie tylko cieszą się olbrzymią popularnością, ale także stanowią niezwykle ważny element w wychowaniu i kształtowaniu wrażliwości młodych pokoleń.

Nadchodzący sezon to także premiery spektakli. Spodziewać się można przedstawienia opartego o komiks “Maus” Arta Szpigelmana, poruszającego kwestię społeczności żydowskiej zamieszkującej Sosnowiec. Dramaturżką tego przedstawienia w reżyserii Remigiusza Brzyka będzie Iga Gańczarczyk, pochodząca z Sosnowca absolwentka krakowskiej katedry teatru i dramatu. W przygotowaniu jest także koncert, nawiązujący do obchodzonego w tym roku 120-lecia nadania Sosnowcowi praw miejskich, oparty o muzykę Władysława Szpilmana, wybitnego muzyka urodzonego w Sosnowcu. W styczniu planowana jest premiera komedii pióra zaprzyjaźnionego z Teatrem Zagłębia dramatopisarza Przemysława Pilarskiego.

Mniejsza ilość premier i skupienie się na eksploatacji obecnego repertuaru wiąże się ze zmianami, do których dojdzie w najbliższym czasie w Teatrze Zagłębia. Do czerwca 2023 roku potrwają bowiem prac związane z szczegółowym projektowaniem i załatwianiem zezwoleń na budowę nowego skrzydła teatru. Rozpoczęcie prac planowane jest na lato przyszłego roku. Budynek zostanie powiększony o drugą scenę z możliwością dowolnej aranżacji przestrzeni scenicznej i widowni, zaplanowanej na 400 miejsc. Istniała będzie możliwość podzielenia przestrzeni na scenę małą i scenę kameralną - dzięki inteligentnemu wykorzystaniu przestrzeni Teatr zyska nie jedną, a dwie nowe sceny. Powstaną także nowe pracownie i sale warsztatowe. Obok budynku powstanie również patio.

- Chcemy, żeby w Sosnowcu powstał ośrodek teatralny, który zajmowałby się kompleksowo sztuką teatru, edukacją artystyczną i kulturalną, miejscem spędzania wolnego czasu dla sosnowiczan i mieszkańców Zagłębia. Zachęca nas do tego udział ludzi. Od czterech lat prowadzimy rozmaite aktywności dla naszych widzów i nieustannie zadziwia mnie to, ilu ludzi bierze udział w prowadzonych przez nas spotkaniach kulturalnych i spacerach. To właśnie dla nich chcemy się rozwijać, chcemy im dawać jak najwięcej możliwości obcowania z teatrem. Prawda jest taka, że bez wielu rzeczy teatr może się obyć. Bez widza się nie obędzie - podsumowuje rozmowę dyrektorka Teatru Zagłębia, Iwona Woźniak.

[g]8868909[/]