Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po równi pochyłej

Teresa Szczepanek
Czy przeprowadzka Klubu 13 Muz do znacznie mniejszego lokalu to początek końca? Fot. Olgierd Górny
Czy przeprowadzka Klubu 13 Muz do znacznie mniejszego lokalu to początek końca? Fot. Olgierd Górny
Osiedlowy Klub 13 Muz przy SM "Sielec" istnieje od prawie 30 lat. Decyzją zarządu spółdzielni ma zmienić siedzibę na mniejszą. - Podobno spółdzielnia nie jest w stanie dłużej utrzymywać takiego lokalu - mówią uczestnicy ...

Osiedlowy Klub 13 Muz przy SM "Sielec" istnieje od prawie 30 lat. Decyzją zarządu spółdzielni ma zmienić siedzibę na mniejszą. - Podobno spółdzielnia nie jest w stanie dłużej utrzymywać takiego lokalu - mówią uczestnicy zajęć.

Sekowanie?

Klub zajmuje 170 m kw powierzchni. Spółdzielcy korzystają z prowadzonych w nim zajęć . Większość z nich sądzi, że kierownictwo "Sielca" sukcesywnie dokonuje zmian, by w końcu klub przestał działać.
W czerwcu trzem zatrudnionym pracownikom w klubie obcięto po jednej czwartej etatu. Teraz lokal klubu drastycznie się zmniejszy. Tymczasem zainteresowanie klubową działalnością wykazywali też mieszkańcy innych spółdzielni, ale - jak twierdzą klubowicze - "Sielec" nigdy nie godził się na ich uczestnictwo w prowadzonych zajęciach.
- Przeznaczono klubowi jedną dużą salę, podczas gdy tu są lepsze warunki. Tu drużyna ma swoje miejsce. Tam nie będzie to możliwe - mówi Natalia Kozioł, drużynowa 111 SDH Skauci.
ma nie być gorzej
- Nie jest prawdą, że zależy nam na zlikwidowaniu klubu. Przenosimy go w inne miejsce, do lokalu o podobnej powierzchni - mówi Zygmunt Szych, prezes spółdzielni "Sielec". - Zmuszają nas do tego względy ekonomiczne. Koszty nie mogą być większe od wpływów. Za ostatnie dziewięć miesięcy wydatki sięgnęły 107 tysięcy zł, a tylko 105,5 tys. to dochód.
Jak twierdzi prezes, nowy lokal ma 115 metrów.
- 60 metrów powierzchni to kolosalna różnica. Tu zajęcia mogły się odbywać w kilku salach jednocześnie. Tam będziemy w jednej sali, bez zaplecza i kuchni - skarżą się spółdzielcy.
- Trudno podnosić koszty kultury, kiedy są składowymi czynszu. Niełatwo uzyskać darowizny a nowych lokatorów brakuje - wyjaśnia prezes. Działalność Klubu 13 Muz docenia wiele osób.

Kawał dobrej roboty

W opinii Piotra Wesołowskigo, naczelnika Wydziału Edukacji UM, trzeba docenić, że stworzono samotnym, dzieciom z rodzin patologicznych i nieprofesjonalnym artystom atmosferę, która pomaga im żyć. Podobnego zdania jest wiceprezydent Zbigniew Jaskiernia, któremu działalność klubu jest doskonale znana. Przenosiny klubu dziwią też Krystynę Klasińską z działu zasobów lokalowych "Sielca":
- Klub jest potrzebny, daje możliwość rozwoju wielu ludziom. Dzięki pobytowi tutaj, wychodzą nawet z nałogów. Nie są to tak duże koszty, które można ponieść, bo efekty działalności klubu są ogromne.
- Wiele osób samotnych szuka tu kontaktu z innymi - twierdzi Eleonora Chruściel.
Klubowicze twierdzą, że mają opuścić lokal do końca listopada. Prezes jest zdziwiony:
- Przeprowadzka ma być w styczniu. Lokal trzeba jeszcze zaadaptować, ale pozwoli on na zachowanie dotychczasowej działalności.


Sporo robią
W Klubie 13 Muz działa galeria pod tą samą nazwą, drużyna harcerska, koła plastyczne dla dorosłych i dla dzieci. Realizowano półkolonie i zimowiska. Odbywają się zajęcia z gimnastyki korekcyjnej i rytmiki. Były kursy samoobrony, tańca, zajęcia dla dzieci z problemami emocjonalnymi. Odbywały się mikołajki, Dzień Dziecka, rajdy oraz Wigilie dla samotnych. Wielu z tych spotkań po przeprowadzce nie będzie z braku miejsca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto