Przekonała się o tym mieszkanka Sosnowca, która podała obcemu mężczyźnie kod PIN tylko dlatego, że przez telefon oznajmił, że jest pracownikiem banku.
- Wcześniej ukradł kobiecie z torebki kartę bankomatową. Potrzebę poznania czterech cyfr uzasadnił niezbędnymi formalnościami do zablokowania karty. Kobieta niczego nie podejrzewając podała mu je i potem zorientowała się, że z jej konta zniknęły pieniądze. Teraz postępowanie w tej sprawie prowadzimy my - mówi Hanna Michta, rzecznik policji.
To historia ku przestrodze, bo nawet jeśli karta zaginie, zostanie skradziona czy zniszczona nikt nie ma prawa żądać informacji o haśle cyfrowym. Zwłaszcza pracownicy banku, których jedynym zadaniem przy zgłoszeniu kradzieży czy zaginięcia karty jest ustalenie, czy zgłaszająca osoba jest tą za którą się podaje. Łatwo stwierdzić przedstawiając dokument tożsamości, a jeśli również zaginął to zawsze można skorzystać z wzoru podpisu przechowywanego w wersji elektronicznej w banku. - Najlepiej w takich sytuacjach się rozłączyć i powiadomić o próbie wyłudzenia danych policję - dodaje Michta.
Komenda Miejska Policji przygotowała pięć punktów, o których warto pamiętać korzystając z plastikowych pieniędzy:
* Należy kontrolować na bieżąco stan konta, jeśli zauważy my transakcje, których nie dokonywaliśmy, natychmiast należy poinformować o tym bank i zastrzec kartę.
* Każdy, kto zauważy kradzież pieniędzy ze swojego konta, powinien jak najszybciej zgłosić się do placówki banku i złożyć pisemną reklamację,
* Jeżeli nie potrafimy zapamiętać numeru PIN, warto go zapisać nie oznaczając czego dotyczy,
* Nie należy przechowywać numeru PIN razem z kartą.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?