Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze w kraju Centrum Urazowe powstaje w Sosnowcu

Agata Pustułka
Szpital św. Barbary ma świetny personel i nowoczesny sprzęt
Szpital św. Barbary ma świetny personel i nowoczesny sprzęt Fot. arc
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu będzie można kręcić nowe odcinki amerykańskiego serialu "Ostry dyżur" - powstanie tu pierwsze w Polsce, i jak na razie jedyne, Centrum Urazowe.

Będzie spełniać wymogi specjalnego rozporządzenia podpisanego właśnie przez minister zdrowia Ewę Kopacz.

O powołaniu centrum w Sosnowcu zdecydowała m.in. doskonała lokalizacja szpitala oraz doświadczenie w leczeniu chorych z urazami wielonarządowymi. Warto dodać, że rocznie Szpitalny Oddział Ratunkowy przyjmuje ok. 17 tysięcy chorych, z czego 12 tys. w stanie nagłego zagrożenia życia.

Takich centrów, leczących pacjentów z urazami wielonarządowymi, będzie tylko 13 w kraju. Ich powołanie zakłada znowelizowana ustawa o ratownictwie medycznym. By sfinansować ich działalność, Narodowy Fundusz Zdrowia musi jednak znaleźć dodatkowe środki, bo hospitalizacja chorych kwalifikujących się do leczenia w centrum jest niezwykle droga. Ministerialne rozporządzenie precyzyjnie określa, jacy pacjenci mogą być przyjmowani w centrum.

- To są m.in. ofiary wypadków czy katastrof z urazami co najmniej dwóch narządów - mówi Iwona Łobejko, dyrektor sosnowieckiego szpitala.

Z danych wynika, że urazy są główną przyczyną zgonów osób do 44. roku życia. Obrażeniom ciała w Polsce ulega w ciągu roku ok. 3 mln osób, przy czym aż 75 na 100 tysięcy umiera, co klasyfikuje nas na jednym z najgorszych miejsc w Europie pod względem skuteczności leczenia.

- Centra urazowe mają polepszyć te statystyki. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie liczby pourazowych powikłań, które zbyt często są przyczyną kalectwa. Dotyka ono jedną czwartą chorych. Dzięki temu że pacjenci od razu trafią do miejsca, w którym będą szybko diagnozowani i leczeni przez specjalistów, mają szansę na szybszy powrót do zdrowia. Tacy chorzy często wymagają leczenia z zakresu kilku specjalizacji, np. jednoczesnej interwencji neurochirurga, ortopedy i anestezjologa - mówi Iwona Łobejko.

Nowocześnie wyposażony oddział ratunkowy w sosnowieckim szpitalu, by spełniać wymogi Centrum, musi utrzymywać w stałej gotowości co najmniej dwie sale operacyjne z pełną, całodobową obsadą. Poza tym w stałej dyspozycji muszą być: anestezjolog, chirurg ogólny, ortopeda, neurochirurg, chirurg naczyniowy, chirurg szczękowo-twarzowy oraz torakochirurg, kardiochirurg, laryngolog, okulista, urolog i chirurg plastyczny. Utworzeniu nowego Centrum sprzyja niedawno ukończony remont lądowiska dla śmigłowców ratunkowych, który kosztował ok. 1,5 miliona zł.

- Lądowisko jest przystosowane do przyjmowania śmigłowców także w nocy i niekorzystnych warunkach pogodowych - wyjaśnia dyr. Łobejko.

Sporą część środków na niezbędne remonty i sprzęt udało się zdobyć ze środków europejskich. Tylko w tym roku szpital przeznaczy na ten cel ponad 40 mln zł.

Do końca 2013 roku wszystkie planowane inwestycje będą kosztować 200 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto