Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsza w Polsce symulacja zderzenia pociągu z autobusem, ZDJĘCIA I FILM

Magdalena Nowacka
Przy zderzeniu rozpędzonego pociągu z autobusem pasażerowie mają nikłe szanse na wyjście z tego bez szwanku. Można się było o tym przekonać wczoraj na przejeździe przy ul. Naftowej, podczas symulacji takiego wypadku - w ramach akcji "Bezpieczne wakacje 2010".

- Kierowcy bardzo często ignorują znaki ostrzegawcze, wjeżdżają na tory przy zapalonym czerwonym świetle albo chcą zdążyć przejechać przed zamykającymi się zaporami - mówi nadkomisarz Włodzimierz Mogiła z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - To brak zdrowego rozsądku i wyobraźni. Chcieliśmy więc w takiej sytuacji sprawdzić siebie i wspólne działanie służb ratowniczych - dodaje.

Wykorzystany podczas symulacji wagon jechał z prędkością ok. 40 km na godzinę. Zdaniem Zbigniewa Gawracza, naczelnika sekcji eksploatacji PKP PLK, to wystarczy, by pasażerowie nie przeżyli zderzenia.

- Użyliśmy sprzętu ciężkiego, czyli pługa do przeglądów tras przed okresem zimowym. Celowo, aby zminimalizować uszkodzenia - wyjaśnia Zbigniew Gawracz. - Przejazd, na którym odbyła się symulacja jest dobrze zabezpieczony. Należy do kategorii A z rogatkami, zaporą i obsługą posterunku. Podobne do tej symulacje, z udziałem samochodów, przeprowadzamy zwykle raz, dwa razy w roku. By pokazać ogromne zagrożenie i konsekwencje takich zdarzeń - dodaje.

Pokaz oglądali z zaciekawieniem sosnowiczanie, nie tylko z pobliskiego osiedla. - Tego typu akcje trzeba nagłaśniać. W mediach, przez plakaty, może nawet przez billboardy - podkreśla Małgorzata Rutecka, mieszkanka Sosnowca. - Tylko w ten sposób można uczulić ludzi na to, by zachowali bezpieczeństwo. Często widzę pieszych, którzy przechodzą przez przejazd mimo szlabanu, także kierowcy starają się przejechać jak najszybciej, nie patrząc, czy jedzie pociąg - dodaje.

To nie pierwsze tego typu ćwiczenia w Sosnowcu. Latem ubiegłego roku przy ul. Mireckiego służby ratunkowe też symulowały zderzenie pociągu i samochodu osobowego. Akcja odbyła się wówczas w ramach organizowanej przez policję i PKP kampanii "Bezpieczny przejazd. Zatrzymaj się i żyj". Była to już piąta symulacja wypadku drogowego, przygotowana przez śląskich policjantów. Teraz powstanie film, który policjanci w całym kraju będą wykorzystywać podczas spotkań edukacyjnych z młodzieżą i kierowcami.


Warto uważać

W pierwszym półroczu tego roku w woj. śląskim odnotowano 74 incydenty na przejazdach kolejowych, w tym 13 na niestrzeżonych. Były to wypadki i kolizje, ale na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. 98 procent z nich powodują kierowcy, którzy nagminnie lekceważą krzyż św. Andrzeja i znak stop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto