Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pedofil w Sosnowcu. Sosnowiczanki pomogły ująć sprawcę w Zagórzu. Mężczyzna jest w areszcie

Tomasz Szymczyk
Dwie sosnowiczanki, które w piątek przy jednym z kościołów w Zagórzu ujęły pedofila, zostaną nagrodzone przez komendanta miejskiego policji i władze miasta. Kobiety zareagowały, gdy 35-letni mężczyzna próbował wykorzystać dwie dziewczynki, które po nabożeństwie drogi krzyżowej w kościele pod wezwaniem św. Floriana udały się do toalety.

Daria Ryfka-Muszalska i Joanna Szymczyk nie czują się bohaterkami. - Ludzie dają nam to odczuć - mówi jednak pani Daria. - Nie myślałyśmy w tych kategoriach. Dla nas istotne było, że dziecku stała się krzywda - tłumaczy.

Obywatelską postawę kobiet chwalą policjanci. - Panie zachowały się bardzo odważnie. Zareagowały prawidłowo. Życzyłbym sobie, aby każdy obywatel tak reagował - mówi nam Tomasz Czerniak, oficer prasowy sosnowieckiej policji.

Sosnowiczanki czekały, by odebrać dzieci z drogi krzyżowej. - Gdy nabożeństwo się zakończyło, przystanęłyśmy, by porozmawiać chwilę z siostrą zakonną. Nagle dobiegły do nas dwie zapłakane dziewczynki. Moja córka zapytała je, dlaczego płaczą, a ona zaczęła opowiadać o tym, co jej się przytrafiło - opowiada Daria Ryfka-Muszalska. Kobiety udały się w stronę toalet. Były już puste. Za żywopłotem zauważyły jednak próbującego się ukryć mężczyznę. Zadzwoniły pod numer 112, a same przystąpiły do łapania zboczeńca.

- Nikt nie próbował nam pomóc. Ludzie wręcz ustępowali mu drogi. Kiedy zobaczył nadjeżdżający radiowóz, próbował uciekać i szarpać się ze mną. Nie dałam jednak za wygraną. Moja labradorka Tigra zaczęła na niego szczekać i policjanci go ujęli - relacjonuje pani Daria.

Sprawca jest sosnowiczaninem, ale do Zagórza przyjechał z innej dzielnicy. Mieszkanki podkreślają, że wcześniej nie widziały mężczyzny na tym osiedlu. Zapamiętały, że miał zepsute, czarne zęby. Był bardzo zaniedbany, możliwe, że jest bezdomny.

Zatrzymany w piątek mężczyzna dzisiaj jest już w areszcie. Jeszcze przed weekendem prokuratura postawiła mu zarzuty, a sąd zdecydował o dwumiesięcznym areszcie. 35-letni mieszkaniec Sosnowca będzie odpowiadał za "usiłowanie innych czynności seksualnych". - To poważne przestępstwo. Jest zagrożone karą od 2 do nawet 12 lat pozbawienia wolności - informuje Tomasz Czerniak.

Policja nie zna jeszcze kryminalnej przeszłości sosnowiczanina. Na razie nie łączy też tej sprawy ze zdarzeniem sprzed kilku tygodni, kiedy pedofil zaatakował 11-latkę w windzie. Również w tej sprawie trwają jeszcze czynności śledcze.

Pedofil w Sosnowcu zaatakował dwie dziewczynki. Do zdarzenia doszło przy kościele św. Floriana

Starszy przeciwnik często wywołuje u dzieci paraliż - Rozmowa z Tomaszem Czerniakiem, oficerem prasowym KMP w Sosnowcu

Dziewczynki zaatakowane przez pedofila zareagowały prawidłowo.
Dzieci nie dały się zastraszyć. To dla nich ciężka sytuacja, bo starszy od nich przeciwnik często wywołuje paraliż. Dziewczynki zareagowały wzorowo. Również panie zachowały się w tej trudnej sytuacji bohatersko. Nie wiedziały bowiem, kim jest sprawca. Reagując narażały swoje zdrowie, a nawet życie.

Co robić, by nie dochodziło do tego typu zdarzeń?
Trzeba unikać miejsc zacienionych, jak krzaki czy fragmenty parków. Wiadomo, że nie nad wszystkim jesteśmy w stanie zapanować, trzeba mieć jednak świadomość, że człowiek może się stać ofiarą. Policjanci chodzą do szkół, edukują dzieci. Robią to nauczyciele. Rozmawiać na ten temat z dziećmi powinni też rodzice, bo są dla nich największymi autorytetami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto