Paweł Drobik bezkonkurencyjnym żeglarzem wśród juniorów

Paweł Drobik z Sosnowca jest jednym z najlepszych w kraju sternikiem w klasie omega. Razem z załogą wygrywa krajowe regaty lub plasuje się na podium w kategorii juniorskiej i seniorskiej. Zapowiada więc, że w przyszłym roku będzie próbować sił w zupełnie nowej klasie jachtów kabinowych - mikro.

Obecny sezon znów potwierdził dominację 17-letniego ucznia V LO w Sosnowcu, który od kilku lat niezmiennie pływa z Tomaszem Kasperczykiem i Piotrem Rybą. Największym sukcesem Tomka okazały się mistrzostwa Polski w Żywcu, gdzie oczywiście zwyciężył w klasyfikacji juniorów, a wśród seniorów przebojem wdarł się na drugie miejsce podium. To pierwszy taki przypadek w 65-letniej historii krajowego czempionatu, by tak młody zawodnik został wicemistrzem Polski w seniorach.

- Niewiele brakowało, a zajęlibyśmy pierwsze miejsce. Prowadziliśmy, ale nagle zmienił się wiatr i zostaliśmy trochę z tyłu. Taki jest ten sport, że czasami aura ma decydujący wpływ na wyniki - podkreśla sosnowiczanin.

Paweł ma także na koncie m.in. triumf w Pucharze Polski, zwycięstwo w generalnej klasyfikacji tegorocznych mistrzostw Polski firm budowlanych i deweloperskich w Giżycku (wygrał 5 wyścigów), a także IV miejsce w mistrzostwach Polski Południowej wśród seniorów. Trudno także dorównać załodze Ursy w Pucharze Śląska. Startowali w tym roku w trzech z pięciu dotychczasowych edycji i wszystkie wygrali. To pozwoliło im nadal zajmować pierwsze miejsce w dotychczasowej rywalizacji. Do końca zmagań pozostały jeszcze dwie imprezy, w Rybniku i finałowa na dąbrowskiej Pogorii.

- Mam nadzieję, że uda nam się do końca potwierdzić naszą dominację - podkreśla Paweł.

Sosnowiczanin starał się dzielić swoją żeglarską pasję z hokejem na lodzie, ale ostatecznie zamierza się poświęcić jedynie temu pierwszemu sportowi. Coraz mniej chętnych chce jednak z nim rywalizować na krajowych akwenach, dlatego poważnie myśli o zmianie klasy i zamianę omegi na znacznie cięższą łódkę kabinową.

- Klasa mikro jest już klasą światową. Zamierzam więc dalej się rozwijać, a to jest bardzo fajne wyzwanie. W przyszłym roku w Sopocie odbędą się mistrzostwa świata w klasie mikro, w których chciałbym wystartować - mówi sosnowiecki licealista.