Park Tysiąclecia w Sosnowcu pięknieje. Ostatnie prace zakończą się w czerwcu. Powstanie też nowa sygnalizacja świetlna na Baczyńskiego

Już niedługo mieszkańcy Sosnowca będą mogli w pełni cieszyć się odnowionym miejscem do odpoczynku i spacerów. Park Tysiąclecia nie jest aż tak znany jak Górka Środulska, Park Sielecki czy Park Kuronia, ale to także urokliwe miejsce, z którego korzystają sosnowiczanie, by zrelaksować się na świeżym powietrzu. Park przechodzi przemianę, więc odpoczynek w tym miejscu będzie jeszcze przyjemniejszy.

Powstały tu już dwie piękne ścieżki edukacyjne. Dłuższa, prawie 1,5 km została wybudowana z myślą o młodzieży i dorosłych. Wzdłuż niej zostały ustawione tablice opisujące przyrodę znajdującą się w parku. Krótsza, 500-metrowa droga nazywana „Ścieżką Leśnych Przeżyć” jest skierowana do dzieci. Wzdłuż niej ustawiono budki dla ptaków, drewniane grzybki oraz tropy zwierząt. Mieszkańcy zachwycają się zrewitalizowanym stawem, który wygląda niesamowicie.

– Zadbaliśmy również o oświetlenie, małą architekturę i osoby z niepełnosprawnościami. Z myślą o nich zostały przebudowane schody prowadzące do parku od strony ulicy Baczyńskiego – wyjaśnia Jeremiasz Świerzawski, zastępca prezydenta miasta.

Zmiany na 42 hektarach parku dotyczą także wymiany roślinności. - Miejsce gatunków inwazyjnych zajęły rodzime. Połowa z 11 tysięcy nasadzeń roślin już została wykonana. Wśród nich mamy ponad pół tysiąca drzew i kilka tysięcy krzewów i bylin – dodaje prezydent Świerzawski.

Prace w parku mają zostać zakończone już w czerwcu. Ostatnie prace będą dotyczyły dokończenia nasadzeń drzew w tym lipy drobnolistnej, dębu szypułkowego i jaworu. Mamy także dobre wieści - w najbliższych dniach rozpoczną się nasadzenia blisko 5 tysięcy krzewów i bylin. "Na deser" powstanie tutaj hektarowa łąka kwietna. Będzie jeszcze piękniej i kolorowo.

Rewitalizacja Parku Tysiąclecia kosztuje 4,2 mln zł i jest elementem projektu przebudowy Egzotarium na Centrum Edukacji Ekologicznej. Park jest przebudowywany w ramach realizowanego z kilkoma miastami Zagłębia Dąbrowskiego projektu „Zagłębiowski Park Linearny - rewitalizacja obszaru funkcjonowania doliny rzeki Przemszy i Brynicy przez rozwój terenów zielonych: Utworzenie Parku Bioróżnorodności w Sosnowcu”. Środki pochodzą z Funduszu Spójności przyznanego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Zmiany czekają nas także w ruchu drogowym przy ulicy Baczyńskiego. W Milowicach przy przejściu dla pieszych obok sklepu Biedronka zostaną zamontowane światła. Mieszkańcy często zgłaszali, że nie czują się tutaj bezpiecznie, gdyż kierowcy często pędzą w tym miejscu i nie wszyscy zatrzymują się, by ustąpić im pierwszeństwa. Właśnie przy tym przejściu znajdzie się główne wejście do Parku Tysiąclecia.

- Prace dotyczą nie tylko sygnalizacji. W jezdni zostaną zamontowane czujniki, które będą uruchamiały czerwone światło dla kierowców, przekraczających w tym miejscu dopuszczalną prędkość. Na nowo zostanie wybrukowany przystanek tramwajowy, zadbamy też o komfortowe przejście przez torowisko - informuje Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Sygnalizacja świetlna w tym miejscu powinna pojawić się do końca maja. Być może dzięki niej uda się, by zniknęły stąd wypadki i stłuczki. Do tragicznego wypadku doszło tu całkiem niedawno, bo w styczniu. Młody kierowca jechał prawdopodobnie za szybko i uderzył w drzewo niedaleko przejścia dla pieszych. Zginął na miejscu. Jego pasażerka w ciężkim stanie trafiła do szpitala górniczego. Na szczęście wraca do zdrowia.

Park Tysiąclecia istnieje już ponad sto lat. Powstał w miejscu dawnego folwarku w 1912 roku. Nadano mu wtedy imię Księcia Józefa Poniatowskiego. Jego najlepsze czasy to okres międzywojenny, kiedy opiekę nad parkiem sprawowała kopalnia „Wiktor” (później „Milowice”).

Park w Milowicach posiadał ciekawą infrastrukturę rekreacyjną, a parkowe bramy zamykał na noc zatrudniony tam stróż. W czasie II wojny światowej park został bardzo zniszczony. Po jej zakończeniu udało się go odrestaurować, a w latach sześćdziesiątych nawet ogrodzony, lecz do czasów dawnej świetności już nie powrócił. Przez lata nie było nad nim właściwej opieki więc zarósł w sposób samoistny i nieuregulowany. To cenne przyrodniczo miejsce, które do dziś odwiedzają mieszkańcy. Po rewitalizacji być może stanie się jeszcze bardziej popularne.