Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwarzanki i kącik sztuki czyli budzimy Modrzejowską

Magdalena Nowacka
Mateusz Borowiecki, Ewa Krzystańska i Mieczysław Niwald chcą  galerii
Mateusz Borowiecki, Ewa Krzystańska i Mieczysław Niwald chcą galerii Magdalena Nowacka



Rozpoczęliśmy już na dobre akcję "Obudzić Modrzejowską". Chcemy wspólnie z Wami pokazać możliwości centrum, podpowiedzieć co można zrobić, aby je rozruszać i wzbogacić. Cieszymy się, że temat spotkał się z odzewem. Dziś zapytaliśmy osoby, które pracują na tej ulicy, jak widzą jej przyszłość.



Anna Szatan wita nas i innych przechodniów tuż przy wejściu na deptak. Od czternastu lat sprzedaje tu obwarzanki (prosto z Krakowa). Drugie takie stoisko jest na rogu Modrzejowskiej i Dekerta.
- Ludzie mnie znają, kłaniają się od lat. Myślę, że obwarzanek z solą czy makiem, to z jednej strony smaczna przekąska, z drugiej alternatywa dla fast-foodów - mówi pani Ania.
Pamięta tę ulicę, kiedy nie było na niej tylu banków, ale dużo mniejszych sklepików. Z tapetami, materiałami, artykułami gospodarstwa domowego.

- Tego nam tu brakuje. Nie wszyscy lubią markety. Przydałby się dobry i niedrogi bar mleczny. Takie robią się teraz modne, czy to w Krakowie, czy Warszawie. Ludzie mają już przesyt pizzy czy kebabów. Chcą zjeść smacznie, zdrowo oraz niedrogo - podkreśla.


Przy numerze 20, księgarnia "Świata Książki". To jest jedno z ulubionych miejsc sosnowiczanina Mieczysława Niwalda. W centrum jest praktycznie codziennie.

- Za dużo banków i reklam. Rozumiem, że trzeba się jakoś promować, ale zrobić to z pomysłem, jakąś stylizacją. Tak, aby się to komponowało ze scenerią starych kamienic, miało klimat i smak. A skoro Modrzejowska i okolice to należałoby koniecznie zmierzyć się z problemem targowiska przy ulicy Targowej, obok Centrum Handlowego Plaza. Jego stan nie wpływa pozytywnie na odbiór estetyczny tego miejsca - podkreśla.
Cieszy się, że jest księgarnia. Bo tu nie tylko kupimy książki, ale mamy też szansę na spotkanie z pisarzem czy poetą. Byli tu m.in. profesor Bartoszewski i Rafał Ziemkiewiecz.
- Ubolewamy, że ta ulica i okolice tak mało tętnią życiem - mówią Ewa Krzystańska i Mateusz Borowiecki, księgarze.
- Takie się z niej zrobiło centrum marketowo-kredytowe. Brakuje galerii, miejsc z których wiałoby kulturą - dodają. 


Obok księgarni zaglądamy w bramę. Nad wejściem napis "Promenada". Piękne podwórko, odnowiona kamienica. Jest i kafejka z ogródkiem "Pod Promenadą". Niestety zamknięta. Ale to miejsce jest dowodem, że z tej ulicy można zrobić stylowe, klimatyczne miejsce. 
 Co o tym sądzicie? Piszcie przez całą dobę na sosnowiec.naszemiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto