- Zaczęliśmy działania jeszcze w poprzedniej kadencji rady, ale sprawy się trochę przeciągały. Od początku tej kadencji bardzo dużo się tym zajmujemy, ale jest wiele kwestii spornych - mówi Paweł Wojtusiak, radny ze Środuli, który pilotuje powstanie rady w tej dzielnicy Sosnowca. - To ważne dla dzielnicy. To ludzie powinni zdecydować, która droga ma pójść do remontu czy gdzie postawić plac zabaw - argumentuje.
Jedną z kwestii spornych, o których mówi Wojtusiak jest sprawa statutu rady. Na to samo zwraca uwagę Paweł Niedźwiedzki, szef Rady Dzielnicy Południe.
- Kiepski statut ogranicza działalność rady. Nie możemy przeprowadzać różnych akcji czy korzystać np. z budżetu. W innych miastach są te same zasady, ale wygląda to trochę inaczej - uważa i dodaje, że rady na Środuli i w Maczkach będą się spotykać z tymi samymi problemami.
- Rada dzielnicy to dobry twór. Cieszymy się, że powstaną nowe, bo w grupie zawsze jest raźniej. Taka działalność nie jest prosta, ale dajemy sobie radę i chcemy, żeby to funkcjonowało. Zainteresowanie mieszkańców pokazuje frekwencja na sesjach rady dzielnicy - dodaje Paweł Niedźwiedzki.
Projekt powstania rady na Środuli i w Maczkach został oddany do konsultacji społecznych. Jeśli przebiegną pomyślnie, Rada Miasta zdecyduje o powołaniu nowych rad dzielnic.
- Mam nadzieję, że uda się to zrobić jeszcze w tym roku - mówi Paweł Wojtusiak.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?